Jakub Sasak: Przyjechałem kibicować Polakom i robię to z dobrym skutkiem, bo siatkarze przełamali klątwę ćwierćfinału
Po raz pierwszy w historii igrzysk olimpijskich nasza reprezentacja ma Dom Polski, miejsce, które jest wspólną przestrzenią dla sportowców, działaczy, dziennikarzy i kibiców. - Przyjechałem do Paryża nie zawodowo, ale żeby kibicować naszym sportowcom. I na razie robię to z dobrym skutkiem, bo siatkarze przełamali klątwę ćwierćfinału. A którego sportowca chciałbym zagrać? W spektaklu "Nic się nie stało" gram Zbyszka Bońka, więc poprzeczka jest postawiona tak wysoko, że nie wiem, kto miałby być następny - powiedział Jakub Sasak, aktor filmowy, teatralny i telewizyjny.