Jotko: Jestem "w gazie". Posadziłem kwiatki i palmy
- Klub był cały czas otwarty, cały czas byliśmy w gazie i trenowaliśmy. Są oczywiście obostrzenia, jednocześnie w hali jest siedem, osiem osób, a nie 100, jak czasami bywa. I chyba jest to lepsze, bo trenerzy mogą nas dokładnie obserwować. Nie marnowałem czasu, trochę wyremontowałem domu, posadziłem kwiatki i dwie palmy. Może brakowało trochę sparingów, ale ten okres i tak był wspaniały - mówił w magazynie "Koloseum" Krzysztof Jotko. 16 maja Polak stoczy kolejny pojedynek dla UFC. W Jacksonville zmierzy się z Erykiem Andersem.