"Król może być tylko jeden". Kulisy finału Energa Basket Ligi

Finały to święto koszykówki. Żyją nimi zarówno kibice, jak i zawodnicy. W tegorocznej rywalizacji o złoto Energa Basket Ligi WKS Śląsk Wrocław zmierzył się z Kingiem Szczecin, który pierwszy raz w historii wziął udział w grze o tron. I od razu był w tej rozgrywce do bólu precyzyjny i - przede wszystkim - skuteczny. Z obu perspektyw pokazujemy, jak ta rywalizacja przebiegała od kuchni. Emocje, zaangażowanie, walka, setki pokonanych kilometrów - po to, by na końcu móc wykrzyczeć: "Król może być tylko jeden". W reportażu Mirosława Szczepanika jednym z bohaterów jest... piłka. Paradoksalnie, na nudę i brak pracy nie narzekała. To, na co mogła narzekać, to brak wolnego: w dni niemeczowe także musiała wypełnić pewne obowiązki. Teraz jest już na zasłużonym urlopie w sanatorium. Planuje wrócić do gry jesienią. Przeżyjmy finały raz jeszcze!