Niecodzienna akcja w TAURON Lidze. Po złym przyjęciu poprosiła rywalkę o... kolejny serwis na siebie
Do niecodziennej akcji doszło w trzecim secie wtorkowego spotkania półfinału TAURON Ligi pomiędzy BKS-em Bostik Bielsko-Biała a ŁKS-em Commercecon Łódź. Po serwisie Pauliny Damaske i złym przyjęciu Pauliny Maj-Erwardt zawodniczka ŁKS-u poprosiła rywalkę o... kolejny serwis na siebie. Tym razem Maj-Erwardt również nie przyjęła najlepiej i zawodniczki BKS-u Bostik zdobyły dzięki temu dwa punkty z rzędu. Dopiero trzecia z rzędu zagrywka Damaske na libero łodzianek sprawiła, że to ŁKS Commercecon zapunktował.