Paweł Zatorski: W pewnym momencie mieliśmy kwadratowe głowy
- Niepewność w moim przypadku była uzasadniona. Od dłuższego czasu dzieliliśmy miejsce w reprezentacji z Damianem (Wojtaszkiem - przyp. red.), trener stosował różne ustawienia z nami na boisku. Wiedzieliśmy, że Liga Narodów będzie nie tylko poligonem doświadczalnym i próbą zgrania drużyny, ale też miejscem, gdzie będziemy walczyli o dwunastkę. Spodziewaliśmy się, z jaką presją będzie się to wiązało i w pewnym momencie mieliśmy kwadratowe głowy - powiedział Paweł Zatorski, który jako ostatni otrzymał powołanie na igrzyska, a już w sobotę rozpocznie rywalizację w Tokio.