Jesteśmy w 2012 roku, po spotkaniu finałowym siatkarskiej Ligi Mistrzów, gdzie o wyniku zadecydowała kontrowersyjna decyzja sędziego.
PGE Skra Bełchatów w półfinale wyeliminowała Arkas Izmir, a w ostatnim meczu spotkała się Z Zenitem Kazań.
Mecz był bardzo wyrównany, a siatkarze zmuszeni zostali do rozegrania pięciu setów. I właśnie wtedy doszło do decyzji, która przesądziła o rezultacie. W samej końcówce tie-breaka gra toczyła się punkt za punkt, a goniący Rosjan bełchatowianie teoretycznie doprowadzili do wyrównania. Teoretycznie, bo choć piłka zaatakowana przez Michała Winiarskiego dotknęła bloku rywali, sędzia przyznał punkt Zenitowi i zakończył spotkanie. Rosjanie zdobyli złoto, Skra – srebro.