Ukrainka pomściła Igę Świątek. Ma pasję, o której mało kto wie
Australian Open 2024 wchodzi w decydującą fazę. Znamy już pary półfinałowe, a w jednej z nich o awans powalczą Dajana Jastremska oraz Qinwen Zheng. Ukrainka jest najniżej rozstawiona spośród wszystkich czterech tenisistek, ale na tym turnieju robi rzeczy wielkie.
Jastremska zaczęła rywalizację w wielkoszlemowym turnieju znacznie wcześniej od innych półfinalistek. Musiała przebrnąć przez trzy rundy kwalifikacje. To się jej oczywiście udało, lecz każdą rywalkę pokonała w trzech setach.
W pierwszej rundzie los skojarzył ją z rozstawioną z "7" Marketą Vondrousovą. Sensacyjnie Jastremska oddała rywalce zaledwie trzy gemy. Następnie równie łatwo uporała się z Warwarą Graczową, przetrwała trudne momenty z Emmą Navarro, ograła po zaciętym boju Viktorię Azarenkę, a w ćwierćfinale "pomściła" Igę Świątek, pokonując w dwóch partiach Lindę Noskovą.
Zajmująca dotychczas 93. miejsce w świecie Ukrainka została pierwszą od 1978 roku, a w sumie drugą w liczonej od 1968 roku tzw. erze open kwalifikantką, która awansowała do półfinału wielkoszlemowego Australian Open.
23-latka z Odessy w Melbourne poszła w ślady Australijki Christine Dorey (Matison), ale impreza prawie pół wieku temu miała znacznie mniejszą obsadę.
"Miło jest być częścią takiej historii, bo jeszcze mnie wtedy nie było na świecie..." - przyznała z uśmiechem.
Jastremska to jednak nie tylko tenis. W trakcie pandemii dał o sobie znać jej talent wokalny. Ukrainka wydała m.in. dwa utwory - "Thousands of Me" oraz "Favourite Track". Co ciekawe, tenisistka zapowiada, że już w lutym może wydać kolejną piosenkę.
23-latka to wielka fanka piłki nożnej, a przede wszystkim Szachtara Donieck, na którego mecze uczęszczała regularnie.
Nie zawsze było jej jednak łatwo w karierze tenisowej. Trzy lata temu została zawieszona po tym, jak w jej organizmie wykryto zakazaną substancję. Ukrainka nie zgodziła się z taką decyzją, a po sześciu miesiącach została dopuszczona do gry. W 2022 roku wraz z siostrą opuściła Ukrainę ze względu na rosyjską inwazję.
Jastremska już niedługo stanie przed szansą awansu do finału Australian Open. Czy jej się uda?