Janik: Jennings będzie chciał bójki. Artur musi walczyć mądrze

Sporty walki
Janik: Jennings będzie chciał bójki. Artur musi walczyć mądrze
Artur musi walczyć dobrze taktycznie - podkreśla Janik/ fot. Cyfrasport

Jennings na pewno będzie chciał się bić ze Szpilą. Będzie ciekawie, bo przy takiej wadze jedno uderzenie może zakończyć pojedynek. Jeżeli Artur będzie boksować mądrze taktycznie, nie podpali się, nie pójdzie w jakąś bezsensowną wymianę, może wygrać. Sam bardzo czekam na tę walkę - mówi Łukasz Janik, pięściarz wagi junior ciężkiej o sobotniej walce Szpilka - Jennings. Transmisja pojedynku z Nowego Jorku w Polsacie Sport.

Tomasz Kiryluk: Myślisz, że Artur da radę pokonać Jenningsa?
Łukasz Janik: Myślę, że jest w stanie wygrać tę walkę. Jeżeli będzie boksować mądrze taktycznie, nie podpali się, nie pójdzie w jakąś bezsensowną wymianę, to jest w stanie go wyboksować. Artur jest lepszym pięściarzem od Jenningsa, ma lepsze warunki fizyczne. Moim zdaniem psychika odegra główna rolę w tym pojedynku. Czy Artur będzie w stanie przez całą walkę realizować plan, czy się zagotuje i zacznie się odsłaniać. Widzieliśmy przecież, że nawet Mike Mollo sadzał Szpilkę na deski. Dlatego jeśli będzie tak boksować jak z Mollo, może być ciężko. 

No właśnie, walki Artura zawsze są bardzo emocjonujące, ale to się może dla niego źle skończyć.
Zależy, ile się ma szczęścia. Najważniejsze, że Artur się nie boi, wchodzi do ringu, robi co ma zrobić, nie spala się. Ale... czy czasami nie lekceważy rywali... To jest boks, zobaczymy. Sam już nie mogę się doczekać tego pojedynku, bo na pewno będzie się działo. Tym bardziej, że walczą dwaj niepokonani pięściarze. Tak naprawdę to pierwsza tak mocna próba Artura, która pokaże, gdzie jest.

Jennings też nie walczył z jakimiś mistrzami, ale widać, że bardzo lubi się bić. To może być ringowa bójka.
Zgadza się. To może być bójka. Jeżeli Szpilka nie wytrzyma ciśnienia, może być różnie. Jennings na pewno będzie chciał się bić ze Szpilą. Będzie ciekawie, bo przy takiej wadze jedno uderzenie może zakończyć pojedynek.

A gdybyś Ty miał walczyć z Jenningsem... Co trzeba zrobić z takim rywalem?
Starać się go obskoczyć, być bardzo ruchliwym, pracować dużo na nogach, balansować, trzeba go wyboksować, atakować, ściągać, kontrować. Trzeba cały czas kontrolować obronę i być czujnym. Trzeba trafiać go seriami, ponowieniami. Nie można stać, nie może się zatrzymać chociaż na moment, bo puncher może ulokować mocne uderzenie.

Jakbyś przekonał Szpilkę, by walczył spokojnie?
On nie ma boksować spokojnie, tylko realizować plan taktyczny. On może być agresywny, ale musi być ruchliwy. Musi być atak, musi być zejście, musi być obrona, w lewo, w prawo... nie może lecieć na raz, jak to się mówi.

Po walkach Szpilki z Mollo, gdy Artur dwa razy lądował na deskach, wiele osób zastanawia się, czy Szpilka ma "szklaną" szczękę, czy nie.
Ja też byłem na deskach - z Masternakiem. Jeśli brakuje koncentracji, a w moim przypadku tak właśnie było, tych ciosów się nie widzi i wtedy wcale nie musi być tak mocny. Uderzenie w momencie, gdy się go nie spodziewasz powoduje, że siadasz. Po prostu ścina cię z nóg, ale wstajesz świeży. Nie wiem, czy w przypadku Mollo uderzenia były tak mocne, że Artur padał i wstawał, czy to były ciosy, których nie widział. Czy gdyby był na nie przygotowany, nie zrobiłyby na nim żadnego wrażenia, czy może rzeczywiście ma delikatną szczękę... Zależy. Wiadomo, że o sile ciosu świadczy to, jak długo się po nim podnosisz. Jak jest mocny cios, którego się nie spodziewasz, to już się z desek nie podnosisz.

Artur powtarza, że te historie z wizą, podróże do Stanów, do Polski, znowu do Stanów... że to wszystko nie będzie miał wpływu na jego dyspozycję. Ile czasu potrzebujecie, żeby po przylocie za ocean przygotować się do walki?
Nie wiem, ja byłem w stanach pięć dni przed walką z Olą Afolabim i to było zdecydowanie za krótko. Zatkało mnie po trzeciej rundzie. Narzuciłem duże tempo, ale mogło mnie zatkać później - w 6. czy 8. rundzie ale nie w trzeciej. Nie spodziewałem się tego. Dostałem jeszcze cios na wątrobę i walczyłem cały czas ze sobą. Miałem kryzys, walczyłem na maksa, żeby się nie poddać, ale nie miałem siły. Później złapałem drugi oddech i podgoniłem trochę. Przede wszystkim ja nie spałem przed walką z Afolabim, budziłem się 2.30-3.30 rano i tak cały czas. Nie przestawiłem się na czas amerykański. Ostatnia, piąta noc była juz trochę lepsza. Rozmawiałem z Afolabim i mówił mi, że on latał do Europy dwa tygodnie przed walkami z Marco Huckiem. Rozmawiałem też z Michałem Chudeckim, który często do Stanów lata, i on mówił, że jak po tygodniu robi sparing, to go zatyka, nieważne z kim sparuje. Dlatego te 10 dni to jest minimum. Artur był tam 8 dni przed walką. Nie wiem, może trochę za krótko.

Ale Artur jest bardzo pewny. Mówi, że śniło mu się, że pokonał Jenningsa, Pereza, Stiverne'a i został mistrzem świata...
Ja mu tego życzę. Zobaczymy za kilka dni. Ma umiejętności, siłę, zobaczymy czy będzie ten timing bokserski, czy potrafi uderzyć wtedy, gdy trzeba, odchylić się gdy rywal atakuje. Artur jest silny, dynamiczny, szybko bije, nie boi się. Wszystko ma, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało w walce z kimś na poziomie. Ale wierzę w niego. Przede wszystkim podoba mi się u niego charakter. On nie pęka. Zostawia serce na ringu.

Jak ta walka się skończy?
Nie zastanawiałem się. Sam czekam na tę walkę, ale jak się skończy? Nie wiem.

A jakie są Twoje plany?
Jestem właśnie w drodze z Jeleniej Góry do Warszawy. U znajomych w Bełchatowie. U siebie trenowałem, biegałem - na Śnieżkę sześć razy wbiegłem. Czekam na trenera Łapina, jakaś propozycja jest na walkę w Polsce 15 marca - 10 rund z jakimś zawodnikiem z Ukrainy. Zaczynam pracę bokserską i czekam na konkretną propozycję. Chcę boksować z mocnymi rywalami, walka z Afolabim dużo mnie nauczyła i teraz na pewno będę jeszcze lepszy.

A bierzesz pod uwagę ewentualny rewanż z Mateuszem Masternakiem, oczywiście gdyby pojawiła się tak szansa.
Chciałem i nadal chcę tej walki. Jeśli będzie taka propozycja, to dlaczego nie.

Transmisja gali w Madison Square Garden od godz. 1.30 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport
Tomasz Kiryluk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze