Bobsleje: Amerykanki prowadzą na półmetku

Amerykanki Elana Meyers i Lauryn Williams prowadzą na półmetku rywalizacji bobsleistek w igrzyskach olimpijskich w Soczi. Na drugim miejscu ze stratą 0,23 s są złote medalistki z Vancouver Kanadyjki Kaillie Humphries i Heather Moyse. Polki nie startowały.
Po dwóch ślizgach trzecią lokatę zajmują inne Amerykanki Jamie Greubel i Aja Evans, ale do liderek tracą już 0,56 s. Niespodzianką jest wysoka czwarta pozycja Belgijek Elfje Willemsen i Hanna Emilie Marien. Jednak do podium tracą prawie pół sekundy, a do Meyers i Williams - 1,05.
Na torze w Soczi nie radzą sobie najlepiej Niemki. Po słabym występie ich kolegów z reprezentacji w rywalizacji dwójek, one też popełniają na torze błędy, a i ich płozy wyraźnie nie jadą tak szybko jak rywalek. Najlepsza, na piątym miejscu, jest bardzo doświadczona 39-letnia Sandra Kiriasis, z rozpychającą Franziską Fritz. Niemiecka pilotka po rosyjskich igrzyskach zamierza zakończyć karierę. Na swoim koncie ma już złoto z Turynu, srebro z Salt Lake City, a przed czterema laty w Vancouver była czwarta.
Prowadzące Meyers i Williams radziły sobie w tym sezonie bardzo dobrze także w rywalizacji o Puchar Świata. Ostatecznie zostały w nim sklasyfikowane na drugiej pozycji. Meyers startowała już w Vancouver w 2010 roku i sięgnęła tam po brąz. Jej rozpychającą była jednak wówczas Erin Pac.
Williams bobsleje zaczęła uprawiać dopiero w 2013 roku, wcześniej sukcesy odnosiła w lekkiej atletyce. Startowała nawet w igrzyskach Londynie, gdzie pomogła amerykańskiej sztafecie 4x100 m w eliminacjach. W Atenach (2004) sięgnęła indywidualnie po srebro na 100 m.
Trzeci ślizg zaplanowany jest na środę na godz. 17.15 czasu polskiego, a czwarty, decydujący o medalach, na 18.25.
Na torze w Soczi nie radzą sobie najlepiej Niemki. Po słabym występie ich kolegów z reprezentacji w rywalizacji dwójek, one też popełniają na torze błędy, a i ich płozy wyraźnie nie jadą tak szybko jak rywalek. Najlepsza, na piątym miejscu, jest bardzo doświadczona 39-letnia Sandra Kiriasis, z rozpychającą Franziską Fritz. Niemiecka pilotka po rosyjskich igrzyskach zamierza zakończyć karierę. Na swoim koncie ma już złoto z Turynu, srebro z Salt Lake City, a przed czterema laty w Vancouver była czwarta.
Prowadzące Meyers i Williams radziły sobie w tym sezonie bardzo dobrze także w rywalizacji o Puchar Świata. Ostatecznie zostały w nim sklasyfikowane na drugiej pozycji. Meyers startowała już w Vancouver w 2010 roku i sięgnęła tam po brąz. Jej rozpychającą była jednak wówczas Erin Pac.
Williams bobsleje zaczęła uprawiać dopiero w 2013 roku, wcześniej sukcesy odnosiła w lekkiej atletyce. Startowała nawet w igrzyskach Londynie, gdzie pomogła amerykańskiej sztafecie 4x100 m w eliminacjach. W Atenach (2004) sięgnęła indywidualnie po srebro na 100 m.
Trzeci ślizg zaplanowany jest na środę na godz. 17.15 czasu polskiego, a czwarty, decydujący o medalach, na 18.25.
Komentarze