Car pobił Górala. Koniec marzeń o mistrzostwie świata wagi ciężkiej

Wiara góry przenosi – mawiał przed wyjściem do ringu Tomasz Adamek. W swoim 52. zawodowym pojedynku – w Bethlehem „Góral” walczył z niepokonanym Wiaczesławem Głazkowem. Nie dał rady pokonać ukraińskiego „Cara”. Przegrał na punkty. To koniec marzeń pięściarza z Gilowic o tytule mistrza świata wagi ciężkiej. - Teraz szansa walki o pas jest żadna. Trzeba niestety dać miejsce młodszym. Przepraszam kibiców. Straciłem tę szansę, więc nie ma sensu dalej się bić - powiedział po walce.
Runda 1
Głazkow zaczyna lewym prostym, skutecznie, ale bez bardzo mocnego, zdecydowanego ataku, na który przygotowywał się Polak. Szybkie, mocne dobre ciosy Ukraińca, który kilkakrotnie trafia Adamka a sam bardzo skutecznie się broni. Adamek przegrywa rundę 9:10.
Runda 2
Głazkow trafia lewym sierpowym, ale Adamek odpowiada prawym prostym. Widać już opuchliznę pod prawym okiem „Górala”. Adamek cały czas jeszcze kontroluje walkę – wygrywa 10:9.
Runda 3
Niestety… trwa ukraińska ofensywa, coraz skuteczniejsza. Adamek nie radzi sobie. Po 7 minutach walki w statystyce prostych ciosów Głazkow prowadził 28:14! Runda przegrana 9:10.
Runda 4
Adamek wygląda coraz gorzej. Zapuchnięte prawe oko, zapuchnięte lewe oko, rozbity nos… Polak stara się, atakuje, ale nie wygląda to dobrze. Głazkow świetnie się broni, ale nie zrobił nic, by wygrać tę rundę. 10:9 dla Adamka.
Runda 5
Niestety, kolejna runda Głazkowa. Ukrainiec trafił już 60 prostych, gdy Adamek zaledwie 25. Jeśli dodać do tego sierpowe, wygląda na to, że na razie Adamek nie ma większych szans. 9:10.
Runda 6
Głazkow nieco opadł z sił, odpoczywał. Adamek trafiał, ale cały czas koncentrował się na głowie Ukraińca. Prawie w ogóle nie zadawał ciosów na tułółw. Rundę przegrał 9:10.
Runda 7
Adamek trafia pięknym prawym, ale dostaje chwilę później podobny cios. Głazkow jest mocny, Adamek na prawe oko właściwie już nic nie widzi. Runda przegrana 9:10.
Runda 8
Głazkow trafia prawymi prostymi – potężnymi. Adamek cały czas walczy z opuszczoną lewą ręką, niestety, walczy też z zamkniętym lewym okiem, więc musi uważać na lewe proste czy sierpowe… 9:10
Runda 9
Niestety, coraz gorzej to wszystko wygląda. Przypomina się pojedynek z Chadem Dawsonem z 2007 roku, gdy "Góral" był bezradny. Głazkow walczy na luzie. Jeśli nie da się trafić nokautującym ciosem, wygra tę walkę bez problemu. 9:10.
Runda 10
Głazkow nie ryzykuje, Adamek walczy, stara się wyprzedzać ataki rywala. I udaje mu się. Tę rundę można przyznać Adamkowi 10:9.
Runda 11
Adamek cały czas stara się przebijać przez gardę Głazkowa. Polak zapomniał o ciosach na korpus. A bez tego przecież nie można myśleć o skutecznych atakach na głowę. Trener Roger Bloodworth wciąż spokojny… Jego pięściarz właściwie już poległ. 9:10.
Runda 12
Tylko nokaut może uratować „Górala”. Nie uratował… Adamek walczył do końca. Jak wojownik. Pokazał serce - jak zawsze. W ostatnich sekundach ruszył do ataku, jakby chciał godnie pożegnać się z kibicami. Adamek wygrał rundę 10:9.
Ale to było za mało. Jeśli marzy się o tytule mistrza świata wagi ciężkiej, nie można pozwolić rywalowi na tak dużo. Głazkow pokazał, że jest mocny, ale czy wystrczająco mocny, by zdobyć tytuł mistrza świata…
Punktacja Polsat Sport: 112:116
Oficjalna punktacja:
110:117
111:117
112:116
Numerem 2 federacji IBF jest pięściarz z Ługańska.
Komentarze