Fonfara dla Polsatsport.pl: Marzenia się spełniają

Sporty walki
Fonfara dla Polsatsport.pl: Marzenia się spełniają
Andrzej Fonfara/ fot. ringpolska.pl

Strach przed przegraną tylko motywuje mnie do cięższej pracy. Będę gotowy nie zwracając uwagi na to, czy potrzebuję jeszcze jakiejś walki na przetarcie, czy nie – mówi Polsatsport.pl Andrzej Fonfara. Polak już 24 maja powalczy o tytuł mistrza świata WBC wagi półciężkiej, którego posiadaczem jest Adonis Stevenson.

„Polski Książę” ma na koncie 28 walk. 25 wygrał, dwie przegrał, a jedna została uznana za nierozstrzygniętą. Stevenson natomiast dotychczas stoczył 24 zawodowe pojedynki, w których poniósł tylko jedną porażkę oraz pokonał takich zawodników jak Tavoris Cloud, czy doskonale znany polskim kibicom pogromca Tomasza Adamka - Chad Dawson. Kanadyjczyk dysponuje piekielnie mocnym ciosem, o czym przekonało się już 20 rywali, których posłał na deski. Jednak na Fonfarze te statystyki nie robią większego wrażenia.

– Na pewno nie boję się o własne zdrowie, jednak strach porażki towarzyszy przed każdą walką – mówi Polak. – Ale to tylko motywuje mnie do cięższej pracy na treningach, aby później było łatwiej w ringu. Kocham to co robię i mam za sobą kilka dużych walk, więc jak nie teraz, to kiedy? – dodaje.

Ring zweryfikuje wszystko


„Superman” zaznacza, że nie lekceważy Polaka, ale jednocześnie jest przekonany, że 24 maja będzie mógł pochwalić się kolejnym nokautem. Stevenson już planuje kolejne obrony mistrzowskiego pasa, ale Fonfara nie zamierza tanio sprzedać skóry.

– Przede wszystkim chcę wygrać. Obojętnie czy na punkty, czy przez nokaut. Oczywiście jeśli tylko nadarzy się okazja, to pójdę na całość. On mówi, że zakończy walkę do piątej rundy. Zobaczymy czy mu się to uda. Każdy przed walką dużo gada, bo czuje się mocny. Ja myślę dokładnie tak samo, a dopiero ring zweryfikuje wszystko – twierdzi 26-latek.

Stevenson uważany jest za najlepszego pięściarza w tej wadze, jednak Fonfara twierdzi, że zdołał znaleźć kilka jego słabych punktów. – Na razie nie chcę o tym mówić, ale z pewnością obnażę jego słabości 24 maja – deklaruje.

Śladami Tomasza Adamka…

Pas mistrza świata WBC kategorii półciężkiej już raz był w rękach Polaka. Tytuł, pokonując Paula Briggsa, wywalczył w 2005 roku Tomasz Adamek. Odebrał mu go niecałe dwa lata później wspomniany wcześniej Dawson. Szansa zdobycia tego trofeum jest dla Fonfary spełnieniem marzeń.

– Jeśli o czymś bardzo intensywnie myślisz i za wszelką cenę do tego dążysz, to marzenia się w końcu spełniają. Jednym z moich marzeń było zawalczyć o mistrzostwo świata. Teraz bardzo głęboko wierzę, że drugie spełni się 24 maja i zdobędę ten pas – twierdzi mieszkający w Chicago Polak.

„Bez względu na wszystko”

Polaka kibice mogli ostatnio oglądać 6 grudnia ubiegłego roku. Wówczas w Chicago znokautował już w drugiej rundzie Samuela Millera. Ta potyczka z pewnością niezbyt wiele wniosła do jego kariery i eksperci twierdzą, że na walkę o tytuł jest jeszcze trochę za wcześnie. Sam zainteresowany jest jednak zupełnie innego zdania.

– Rzeczywiście Miller nie był do końca wymagającym rywalem, ale wcześniej stoczyłem kilka naprawdę ciężkich walk. Pokonałem takich zawodników jak Gabriel Campillo, Tommy Karpency, czy Glen Johnson. Będę gotowy nie zwracając uwagi na to, czy potrzebuję jeszcze czegoś na przetarcie, czy nie – ocenia „Polski Książę”.

Polowanie na „Kosmitę” odłożone

Fonfara jeszcze kilka tygodni temu był pierwszy w rankingu federacji IBF, której mistrzem jest niesamowity Bernard Hopkins. Polak zawsze zaznaczał, że walka z 49-letnim „Kosmitą” byłaby spełnieniem jego marzeń, ale decydując się na potyczkę ze Stevensonem Polak automatycznie został wykreślony z rankingu IBF.

– Hopkins na razie odszedł na drugi plan. Ze Stevensonem stoczymy walkę w telewizji Show Time, dla której też walczy „Kosmita”. Jeśli wygram, to walka z nim na pewno się przybliży.  To jest dobry czas dla wagi półśredniej. Jest dużo ciekawych zawodników i dobrych walk. Cieszę się, że też znajduję się w tej ścisłej czołówce i mam nadzieję w niej pozostać – podsumowuje Fonfara.
Karolina Owczarz, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze