Dawid Janczyk chudnie i szuka formy

Kiedyś był jednym z najzdolniejszych polskich napastników. Potem miał okres, w którym porzucił grę w piłkę. Teraz chce wrócić. Schudł siedem kilogramów. Jest szansa, że w tym sezonie zagra w drużynie rezerw Legii w trzeciej lidze.
Janczyk zmienił się odkąd w styczniu dołączył do drużyny rezerw. Wówczas przez pierwsze dni przebierał się w oddzielnej szatni. Praktycznie z nikim nie rozmawiał. - Ciężko było mu nawet wejść do szatni chłopaków o 10 lat młodszych - opowiada trener Legii II Jacek Magiera. (...)
Początek piłkarskiej reanimacji nie był dla Janczyka łatwy. - Miałem moment kryzysowy. Chęci opadły, nic mi się nie chciało. Opuściłem dwa treningi. Chwilę nękały mnie złe myśli: "Odpuść". Szybko się pozbierałem. Wiem, dla kogo to robię. Dla żony i córki. Zaufali mi w Legii, chciałbym się odpłacić - przekonuje napastnik.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Początek piłkarskiej reanimacji nie był dla Janczyka łatwy. - Miałem moment kryzysowy. Chęci opadły, nic mi się nie chciało. Opuściłem dwa treningi. Chwilę nękały mnie złe myśli: "Odpuść". Szybko się pozbierałem. Wiem, dla kogo to robię. Dla żony i córki. Zaufali mi w Legii, chciałbym się odpłacić - przekonuje napastnik.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Komentarze