Kittel wygrywa Scheldeprijs po raz trzeci z rzędu

Marcel Kittel (Giant – Shimano) wygrał po raz trzeci z rzędu Scheldeprijs! Drugi finiszował Tyler Farrar (Garmin Sharp),a trzeci Danny van Poppel (Trek Factory Racing). Na starcie 102. edycji Scheldeprijs stanęły dwadzieścia cztery ekipy.
Do koszulki Giant – Shimano numer jeden przypiął triumfator dwóch ostatnich edycji – Marcel Kittel. Wśród barwnego peletonu mieliśmy jednego przedstawiciela, Macieja Bodnara (Cannondale).
Niestety tuż przed startem doszło do tragicznego zdarzenia. Prawdopodobnie na atak serca zmarł Rene Mertens, który w 1947 roku zwyciężył w Scheldeprijs.
Kolarze mieli do pokonania 201 kilometrów wokół Antwerpii. Trasa była płaska jak stół i można się było po raz kolejny spodziewać finiszu z dużego peletonu. Oprócz Kittela na sprint liczyli między innymi: Tom Boonen (Omega Pharma – Quick Step), Theo Bos (Belkin Pro Cycling), Arnaud Demare (FDJ.fr) czy Alexander Kristoff (Katusha).
Szóstka zawodników postanowiła, że powalczy o zwycięstwo będąc jednym z ogniw ucieczki. Na harce zdecydowali się: Andrea Fedi (Neri Sottoli), Dmitriy Gruzdev (Astana), Alessandro Bazzana (UnitedHealthcare), Luke Rowe (Team Sky), Jan Ghyselinck (Wanty – Groupe Gobert) i Ivan Balykin (RusVelo).
90 kilometrów przed metą mieli oni dwie minuty i trzydzieści sekund przewagi nad dużą grupą. Ich akcja zakończyła się trzy kilometry przed metą.
Finisz to po raz kolejny piękny popis Marcela Kittela (Giant – Shimano). Niemiec z łatwością pokonał swoich rywali. Drugi finiszował Tyler Farrar (Garmin Sharp),a trzeci Danny van Poppel (Trek Factory Racing).
Wyniki:
1. Marcel Kittel (Niemcy) 4:33:53
2 Tyler Farrar (USA) 0
3 Danny Van Poppel (Holandia) 0
Niestety tuż przed startem doszło do tragicznego zdarzenia. Prawdopodobnie na atak serca zmarł Rene Mertens, który w 1947 roku zwyciężył w Scheldeprijs.
Kolarze mieli do pokonania 201 kilometrów wokół Antwerpii. Trasa była płaska jak stół i można się było po raz kolejny spodziewać finiszu z dużego peletonu. Oprócz Kittela na sprint liczyli między innymi: Tom Boonen (Omega Pharma – Quick Step), Theo Bos (Belkin Pro Cycling), Arnaud Demare (FDJ.fr) czy Alexander Kristoff (Katusha).
Szóstka zawodników postanowiła, że powalczy o zwycięstwo będąc jednym z ogniw ucieczki. Na harce zdecydowali się: Andrea Fedi (Neri Sottoli), Dmitriy Gruzdev (Astana), Alessandro Bazzana (UnitedHealthcare), Luke Rowe (Team Sky), Jan Ghyselinck (Wanty – Groupe Gobert) i Ivan Balykin (RusVelo).
90 kilometrów przed metą mieli oni dwie minuty i trzydzieści sekund przewagi nad dużą grupą. Ich akcja zakończyła się trzy kilometry przed metą.
Finisz to po raz kolejny piękny popis Marcela Kittela (Giant – Shimano). Niemiec z łatwością pokonał swoich rywali. Drugi finiszował Tyler Farrar (Garmin Sharp),a trzeci Danny van Poppel (Trek Factory Racing).
Wyniki:
1. Marcel Kittel (Niemcy) 4:33:53
2 Tyler Farrar (USA) 0
3 Danny Van Poppel (Holandia) 0
Komentarze