CF: Thiago Cionek prawdopodobnie w kadrze na mecz z Niemcami!

Sensacyjną informację zdradził podczas niedzielnego Cafe Futbol Mateusz Borek. Gospodarz programu ujawnił, iż w kadrze na majowy mecz z Niemcami ma znaleźć się Thiago Rangel Cionek! Brazylijczyk z polskim paszportem, który na co dzień występuje we włoskiej Modenie, jest bacznie obserwowany przez selekcjonera Adama Nawałkę.
– Selekcjoner zamierza powołać piłkarza Modeny! – ujawnił w Cafe Futbol Mateusz Borek.
Thiago Rangel Cionek to środkowy obrońca. Do Polski trafił w 2008 roku z występującego w brazylijskiej Serie B (druga liga) CRB Maceió. W barwach Jagiellonii rozegrał 91 meczów zyskując miano miejscowego brutala. W maju 2010 roku po ostrym ataku złamał Andrzejowi Niedzielanowi kość jarzmową. – To bandyta! – oskarżał go wtedy napastnik Ruchu. Mimo to w tym roku Cionkowi udało się zdobyć z zespołem z Podlasia Puchar Polski i Superpuchar Ekstraklasy.
30 sierpnia 2012 roku za ponad milion złotych piłkarz przeniósł się do Padwy. Już w pierwszym sezonie Brazylijczyk z polskim paszportem był podstawowym piłkarzem tamtejszego AC Padova rozgrywając trzydzieści meczów. Następnie Cionek został wypożyczony do teoretycznie silniejszej Modeny. Tam również gra regularnie – do tej pory rozegrał już 25 gier. Klub z północy Italii aktualnie zajmuje w Serie B ósme miejsce.
Nie myślał o reprezentacji
Polskie korzenie Cionka sięgają końca XIX wieku. Ponad 100 lat temu jego przodkowie opuścili polskie ziemie w poszukiwaniu lepszej przyszłości i udali się do Brazylii. Piłkarz urodził się zresztą w Kurytybie, stolicy stanu Parana, który był głównym celem polskiej emigracji. Dziś w Kurytybie mieszka ponad 70% brazylijskiej Polonii.
Polski paszport były obrońca Jagielloni posiada od października 2010 roku. Fakt otrzymania dokumentu ogłosił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. O obywatelstwo starał się dwa i pół roku. Podczas spotkania z dziennikarzami na pytanie o ewentualną grę w reprezentacji stwierdził: „Do tego nie wystarczy tylko paszport. Trzeba również dobrze grać”. W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie z Przeglądem Sportowym w 2012 roku: „Nie myślę o reprezentacji”.
Brakujące ogniwo Nawałki?
Jak widać o takim rozwiązaniu pomyślał selekcjoner Adam Nawałka, który pomysł sondował podczas swojej lutowej wyprawy do Włoch. Trener odwiedził wtedy m.in. Turyn, Geunę, Weronę i Rzym, ale w głowie miał już tajny plan przyjrzenia się Cionkowi. Kto wie, czy już niedługo nie dojdzie do spotkania obu panów, bo jeszcze w kwietniu Nawałka ponownie wybiera się do Włoch. Cionek może być brakującym ogniwem w defensywnej układance. – Mam już trzech środkowych obrońców. Szukam czwartego – mówił Nawałka w rozmowie z Marcinem Feddkiem.
Co na ewentualne powołanie główny bohater? Możliwości gry w barwach Brazylii nie miał nigdy, więc propozycja założenia biało-czerwonej koszulki naszej drużyny narodowej z pewnością byłaby dla niego kusząca. Szczególnie, że powołanie, które Nawałka ma ogłosić już 28 kwietnia, obrońca mógłby potraktować jako prezent urodzinowy. Wszak tydzień wcześniej skończy 28 urodziny.
Thiago Rangel Cionek to środkowy obrońca. Do Polski trafił w 2008 roku z występującego w brazylijskiej Serie B (druga liga) CRB Maceió. W barwach Jagiellonii rozegrał 91 meczów zyskując miano miejscowego brutala. W maju 2010 roku po ostrym ataku złamał Andrzejowi Niedzielanowi kość jarzmową. – To bandyta! – oskarżał go wtedy napastnik Ruchu. Mimo to w tym roku Cionkowi udało się zdobyć z zespołem z Podlasia Puchar Polski i Superpuchar Ekstraklasy.
30 sierpnia 2012 roku za ponad milion złotych piłkarz przeniósł się do Padwy. Już w pierwszym sezonie Brazylijczyk z polskim paszportem był podstawowym piłkarzem tamtejszego AC Padova rozgrywając trzydzieści meczów. Następnie Cionek został wypożyczony do teoretycznie silniejszej Modeny. Tam również gra regularnie – do tej pory rozegrał już 25 gier. Klub z północy Italii aktualnie zajmuje w Serie B ósme miejsce.
Nie myślał o reprezentacji
Polskie korzenie Cionka sięgają końca XIX wieku. Ponad 100 lat temu jego przodkowie opuścili polskie ziemie w poszukiwaniu lepszej przyszłości i udali się do Brazylii. Piłkarz urodził się zresztą w Kurytybie, stolicy stanu Parana, który był głównym celem polskiej emigracji. Dziś w Kurytybie mieszka ponad 70% brazylijskiej Polonii.
Polski paszport były obrońca Jagielloni posiada od października 2010 roku. Fakt otrzymania dokumentu ogłosił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. O obywatelstwo starał się dwa i pół roku. Podczas spotkania z dziennikarzami na pytanie o ewentualną grę w reprezentacji stwierdził: „Do tego nie wystarczy tylko paszport. Trzeba również dobrze grać”. W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie z Przeglądem Sportowym w 2012 roku: „Nie myślę o reprezentacji”.
Brakujące ogniwo Nawałki?
Jak widać o takim rozwiązaniu pomyślał selekcjoner Adam Nawałka, który pomysł sondował podczas swojej lutowej wyprawy do Włoch. Trener odwiedził wtedy m.in. Turyn, Geunę, Weronę i Rzym, ale w głowie miał już tajny plan przyjrzenia się Cionkowi. Kto wie, czy już niedługo nie dojdzie do spotkania obu panów, bo jeszcze w kwietniu Nawałka ponownie wybiera się do Włoch. Cionek może być brakującym ogniwem w defensywnej układance. – Mam już trzech środkowych obrońców. Szukam czwartego – mówił Nawałka w rozmowie z Marcinem Feddkiem.
Co na ewentualne powołanie główny bohater? Możliwości gry w barwach Brazylii nie miał nigdy, więc propozycja założenia biało-czerwonej koszulki naszej drużyny narodowej z pewnością byłaby dla niego kusząca. Szczególnie, że powołanie, które Nawałka ma ogłosić już 28 kwietnia, obrońca mógłby potraktować jako prezent urodzinowy. Wszak tydzień wcześniej skończy 28 urodziny.
Komentarze