Fogiel z Francji: Sądne dni PSG

Dziś w Nyonie zebrała się Komisja ds Finansowego Fair Play UEFA pod przewodnictwem Belga Jean-Luca Dehaene'a. Michel Platini powiedział ostatnio, że kluby, które nie spełniają finansowych wymogów mogą spodziewać się bardzo poważnych sankcji. Dziennik "Le Parisien" podaje, że włodarze PSG mogą zapłacić nawet kilkadziesiąt milionów euro!
Te sankcje są efektem długiego procesu, bo zanim UEFA podejmie decyzje, przeprowadza dochodzenia dotyczące działania wielkich klubów. Rozmawia z ich przedstawicielami, bada wszystkie okoliczności. Wprawdzie ani przedstawiciele europejskiej federacji, ani władze PSG oficjalnie niczego jeszcze nie komentują, ale wszyscy wiedzą, że kara dla francuskiego klubu będzie dotkliwa.
Puchar Ligi zdobyli, ale mistrzostwa wciąż nie
Tydzień temu PSG po przeciętnej grze zdobyło Puchar Ligi, ogrywając Olimpique Lyon 2:1. Na Stade de France spotkały się dwa najlepsze francuskie kluby w XXI wieku. Była to 20. edycja tego Pucharu i organizatorzy zrobili show "po amerykańsku". Frederic Thiriez, prezes Ligue 1, wydał na to aż 400 tysięcy euro. Miała być wielka feta. I rzeczywiście - poza poziomem meczu, do którego można się przyczepić - cała otoczka była znakomita.
Na dwadzieścia edycji Pucharu Ligi, paryżanie wygrali aż cztery. Za ostatni triumf zainkasowali 1,7 miliona euro, co, przy karze od UEFA, jest tylko kroplą w morzu.
PSG nie może również postawić kropki nad "i" w walce o drugie z rzędu mistrzostwo Francji. Podopieczi Laurenta Blanca z trudem wywieźli remis z broniącego się przed spadkiem Sochaux. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nadal nie mogą się pozbierać po przegranej na Stamford Bridge w Lidze Mistrzów.
Albo po prostu za bardzo sobie pofolgowali. W ankiecie L'Equipe na 18 tysięcy respondentów, aż 79 procent uważa, że więszość kadrowiczów - bo w zespole PSG grają praktycznie sami reprezentanci poszczególnych krajów - jest już myślami na mundialu w Brazylii.
Zlatan wraca do gry w świetnym humorze
Gwarancję kolejnego tytułu paryżanie mogą uzyskać 7 maja, pod warunkiem, że wygrają z Rennes, które - ku zaskoczeniu wielu - broni się przed spadkiem do Ligue 2. Rywale będą więc walczyli zaciekle. No ale po miesięcznej kuracji na boisko wraca Zlatan Ibrahimović i może on okaże się zbawcą PSG.
W ubiegły poniedziałek w Camp des Loges, gdzie mieści się główna baza treningowa klubu, Zlatan tryskał humorem i jako jedyny piłkarz rozdawał autografy. Zresztą z okularami przeciwsłonecznymi i lekkim wąsikiem, były zawodnik Milanu bardziej niż piłkarza przypominał raczej aktora. Podpisywał koszulki, plakaty, nawet pozował do zdjęć.
Dzisiaj natomiast trenował już normalnie i wziął nawet udział w wewnętrznej gierce. Jak powiedział lekarz klubu: - Wszystkie światła zmieniają się na zielone. Istnieje więc duża szansa, że Zlatan wraz z partnerami dokończy dzieła i zdobędzie upragniony tytuł mistrza Francji.
Nie ma też mowy, żeby po sezonie Szwed zmienił klubowe barwy. - Nigdzie nie odchodzę. W Paryżu czuję się jak ryba w wodzie. Moją przyszłość wiążę wyłącznie z Parc des Princes - powiedział Ibrahimović klubowej gazetce, "100% PSG".
Krytykowany Thiago Silva nominowany do nagrody
Najbardziej krytykowanym piłkarzem w Paryżu jest natomiast Thiago Silva. Niektórzy zarzucają mu, że uważa się za "papieża Franciszka", że chciałby wszystkimi rządzić, za wszystko odpowiadać, a wychodzi mu to dość miernie. Ostatnio strzelił przecież samobója...
Lecz mimo słabej gry w ostatnich meczach, Brazylijczyk został nominowany do Trofeum UNFP, czyli plebiscytu na najlepszego piłkarza Ligue 1, wybieranego przez innych piłkarzy. Warto dodać, że trzech na pięciu nominowanych, to zawodnicy PSG - Silva, Zlatan i Thiago Motta.
Podsumowując: z jednej strony kara, z drugiej nadzieja na tytuł. Obie, na szczęście i nieszczęście paryżan, wydają się niemal pewne.
Puchar Ligi zdobyli, ale mistrzostwa wciąż nie
Tydzień temu PSG po przeciętnej grze zdobyło Puchar Ligi, ogrywając Olimpique Lyon 2:1. Na Stade de France spotkały się dwa najlepsze francuskie kluby w XXI wieku. Była to 20. edycja tego Pucharu i organizatorzy zrobili show "po amerykańsku". Frederic Thiriez, prezes Ligue 1, wydał na to aż 400 tysięcy euro. Miała być wielka feta. I rzeczywiście - poza poziomem meczu, do którego można się przyczepić - cała otoczka była znakomita.
Na dwadzieścia edycji Pucharu Ligi, paryżanie wygrali aż cztery. Za ostatni triumf zainkasowali 1,7 miliona euro, co, przy karze od UEFA, jest tylko kroplą w morzu.
PSG nie może również postawić kropki nad "i" w walce o drugie z rzędu mistrzostwo Francji. Podopieczi Laurenta Blanca z trudem wywieźli remis z broniącego się przed spadkiem Sochaux. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nadal nie mogą się pozbierać po przegranej na Stamford Bridge w Lidze Mistrzów.
Albo po prostu za bardzo sobie pofolgowali. W ankiecie L'Equipe na 18 tysięcy respondentów, aż 79 procent uważa, że więszość kadrowiczów - bo w zespole PSG grają praktycznie sami reprezentanci poszczególnych krajów - jest już myślami na mundialu w Brazylii.
Zlatan wraca do gry w świetnym humorze
Gwarancję kolejnego tytułu paryżanie mogą uzyskać 7 maja, pod warunkiem, że wygrają z Rennes, które - ku zaskoczeniu wielu - broni się przed spadkiem do Ligue 2. Rywale będą więc walczyli zaciekle. No ale po miesięcznej kuracji na boisko wraca Zlatan Ibrahimović i może on okaże się zbawcą PSG.
W ubiegły poniedziałek w Camp des Loges, gdzie mieści się główna baza treningowa klubu, Zlatan tryskał humorem i jako jedyny piłkarz rozdawał autografy. Zresztą z okularami przeciwsłonecznymi i lekkim wąsikiem, były zawodnik Milanu bardziej niż piłkarza przypominał raczej aktora. Podpisywał koszulki, plakaty, nawet pozował do zdjęć.
Dzisiaj natomiast trenował już normalnie i wziął nawet udział w wewnętrznej gierce. Jak powiedział lekarz klubu: - Wszystkie światła zmieniają się na zielone. Istnieje więc duża szansa, że Zlatan wraz z partnerami dokończy dzieła i zdobędzie upragniony tytuł mistrza Francji.
Nie ma też mowy, żeby po sezonie Szwed zmienił klubowe barwy. - Nigdzie nie odchodzę. W Paryżu czuję się jak ryba w wodzie. Moją przyszłość wiążę wyłącznie z Parc des Princes - powiedział Ibrahimović klubowej gazetce, "100% PSG".
Krytykowany Thiago Silva nominowany do nagrody
Najbardziej krytykowanym piłkarzem w Paryżu jest natomiast Thiago Silva. Niektórzy zarzucają mu, że uważa się za "papieża Franciszka", że chciałby wszystkimi rządzić, za wszystko odpowiadać, a wychodzi mu to dość miernie. Ostatnio strzelił przecież samobója...
Lecz mimo słabej gry w ostatnich meczach, Brazylijczyk został nominowany do Trofeum UNFP, czyli plebiscytu na najlepszego piłkarza Ligue 1, wybieranego przez innych piłkarzy. Warto dodać, że trzech na pięciu nominowanych, to zawodnicy PSG - Silva, Zlatan i Thiago Motta.
Podsumowując: z jednej strony kara, z drugiej nadzieja na tytuł. Obie, na szczęście i nieszczęście paryżan, wydają się niemal pewne.
Komentarze