KSW 27 – Cage Time. Gala, która przechodzi do historii, zanim jeszcze się odbyła!

Sporty walki
KSW 27 – Cage Time. Gala, która przechodzi do historii, zanim jeszcze się odbyła!
Główni ohaterowie sobotniego wydarzenia KSW 27: Mamed Khalidov i Maiquel Falcao /fot. konfrontacja.com

W sobotni wieczór, po raz czwarty, do trójmiejskiej Ergo Areny zawita KSW. Tym razem, obiekt zostanie wystawiony na prawdziwą próbę! Czy wspaniała hala wytrzyma tak duże stężenie testosteronu? Dwie walki o pas międzynarodowego mistrza KSW, starcie dwóch byłych strongmenów, a na deser niepowtarzalny Mamed Khalidov.

Ale aspekt sportowy to jedno. - To nie jest rewolucja a ewolucja. KSW wkracza z przytupem w nową erę, która ma spowodować, że kibice sportów walki – na całym świecie -  nie zapomną nas. - mówi Maciej Kawulski, jeden z właścicieli federacji KSW.

Posiadasz ukochany samochód, który dobrze jeździ, a nawet zostawia na światłach wszystkich w tyle. Ale z czasem, zaczynasz poruszać się automatycznie. Widzisz, że z tego auta nic więcej już nie wyciśniesz, potrzebne będą zmiany…Udajesz się do specjalizującego się w tuningu samochodowym warsztatu i dajesz ukochanym czterem kółkom nowe życie. Znowu masz wiatr we włosach! Tak też jest w przypadku gal organizowanych przez największą rodzimą federację.

KSW to nadal jakość i gwarancja spektaklu sportowego na najwyższym poziomie. Ale, by mierzyć się z największymi organizacjami i stać się prawdziwą globalną marką, przyszedł czas na zmiany. Biały ring zastępuje, czarna okrągła klatka. Na dodatek, główne starcia, podczas gali KSW 27, sędziować będzie, uważany za najlepszego arbitra klatkowego na świecie, Amerykanin Herb Dean. Metamorfozie ulec ma także oprawa. Federacja szykuje sporą niespodziankę. Do 20:00, bo wtedy zacznie się gala, wiemy tylko tyle, że nie będzie już klasycznej sceny, na której pojawiali się zawodnicy rozpoczynając galę. Poza tym ma być więcej ekranów i inny sposób wyświecenia całego show. Jeśli do tej pory mówiło się, że gale KSW wyznaczają kierunek realizacji sportowego show na najwyższym poziomie, to aż strach się bać, co będzie teraz?!

Pozostaje jeszcze sprawa zawodników. Jeśli ktoś do tej pory narzekał na zestaw walk, to tym razem, właściciele zabrali sporo argumentów malkontentom. Jest wszystko! A jeszcze federacja ma - tym razem - szczęście. Dawno tak nie było, że w głównych walkach wystąpią zawodnicy, których od początku ze sobą zestawiono. To jest o tyle istotne, że każdy mógł przepracować pełny okres przygotowawczy, każdy miał takie same szanse.

Karta główna:

1. Tomasz Narkun (8-1) vs. Charles Andrade (27-18)

W pierwszej walce głównej karty walk zobaczymy Tomasza Narkuna. Kolejnego zawodnika ze stajni Berserkers Team, a to gwarantuje jakość i wolę walki do końca. Jego przeciwnikiem będzie Brazylijczyk Charles Andrade, który jest bardziej doświadczonym zawodnikiem niż Polak. Na swoim koncie ma 45 stoczonych walk, z czego 27 to zwycięstwa. Ostatnio częściej jednak przegrywał.

2. Mateusz Gamrot (5-0) vs. Jefferson George (4-2)

Dla “Gamera” walka na KSW 27 będzie powrotem po kontuzji i trzecią próbą na galach Konfrontacji Sztuk Walki. Rywalem zawodnika Ankos Zapasów Poznań będzie Anglik Jefferson George, dla którego będzie to debiut przed polską publicznością. Czarnoskóry Brytyjczyk ma już w swoim rekordzie jedną wygraną z Polakiem. Na gali BAMMA pokonał Mariusza Marca.

3. Abu Azaitar (9-2) vs. Piotrem Strusem (9-3)

Dla mieszkającego w Niemczech zawodnika, będzie to druga walka w Polsce. Na KSW 25 pokonał przed czasem Krzysztofa Kułaka, zasypując Polaka ciosami w stójce. To prawdziwy dynamit. W ten sam sposób zakończył trzy inne ostatnie walki. Strus jest zagadką. Mówiło się o nim „polska nadzieja wagi średniej”, ale zdarzają się mu wpadki. W tym starciu to Azaitar stawiany jest w roli faworyta  - Łatwiej jest walczyć z pozycji underdoga, niż jak jest się stawiamy w roli faworyta. Nie ma na tobie takiej presji. – mówi Strus. Podczas piątkowego ważenia, zawodnicy pokazali sobie wymowne gesty. Jak się okazało, związane były z religią i Bogiem, do którego się modlą o zwycięstwo w walce. Czyje prośby zostaną wysłuchane?

4. Karolina Kowalkiewicz (4-0) vs. Jasminka Cive (5-1)

Obie zawodniczki miały się spotkać na gali KSW24. W konfrontacji przeszkodziła kontuzja Austriaczki. Wychodząc spod prysznica Cive zasłabła, upadła na umywalkę i  rozcięła głowę, doznając przy tym wstrząśnienia mózgu. W zastępstwie przyjechała Simona Soukupova, która przegrała, ale postawiła Polce ciężkie warunki. Dla Kowalkiewicz walka z Austriaczką będzie pierwszym starciem w obronie mistrzowskiego pasa w kategorii do 55 kg. Karolina przebojem wdarła się w serca rodaków. Wielu fanów MMA miało opory przed zaakceptowaniem walk kobiet. Dzięki walecznej Łodziance, postrzeganie kobiet w sportach walki zmienia się. Jak wychodzi do walki, z miłej i skromnej dziewczyny, zmienia się w prawdziwą tygrysicę. Niektórzy nazywają ją Mamedem w spódnicy.

5. Aslambek Saidov (15-3) vs. Borys Mańkowski (14-5-1)

To właśnie dla wielu fanów MMA, walka o międzynarodowego mistrza KSW w kategorii  półśredniej, będzie daniem wieczoru. I nie ujmując nic pozostałym zawodnikom, argumenty tych, którzy tak uważają, bronią się. Najbardziej działa na wyobraźnię fakt, że pierwsze starcie przedwcześnie zakończyła kontuzja Mańkowskiego. Fakt, do tego momentu przeważał Saidov, ale nie uzyskaliśmy jasnej odpowiedzi, kto jest lepszy. Wszyscy mają w pamięci bratobójczą wojnę, jaką stoczył Mańkowski ze swoim przyjacielem Rafałem Moksem podczas dwudziestej gali KSW. Oprócz wspaniałej walki, obaj zawodnicy pokazali, że wychodząc do ringu są profesjonalistami. Mieszkający w Olsztynie Saidov z dziewięciu ostatnich walk - dla federacji Kawulskiego i Lewandowskiego - wychodził z tarczą. Czy po raz drugi obroni pas wagi półśredniej? Spodziewajcie się fantastycznego boju w każdej płaszczyźnie walki!

6. Mariusz Pudzianowski (6-3) vs. Oli Thompson (12-6)

Czy można być byłym strongmanem i z powodzeniem rywalizować w nowym dla siebie sporcie, jak MMA? W tym wypadku, odpowiedź brzmi: „TAK”. Zarówno Polak, jak i Brytyjczyk mają tu spore doświadczenie. W przeciąganiu pojazdów, przerzucaniu opon, czy też w spacerze buszmena, lepiej radził sobie Pudzian. Dominator zyskał ten przydomek sięgając m.in. pięciokrotnie po mistrzostwo świata i sześciokrotnie po mistrzostwo Europy.

W MMA tej różnicy na korzyść Polaka już nie ma. Pochodzący z Wielkiej Brytanii Oli Thompson, dał się poznać polskim kibicom z dobrej strony. Najpierw w przegranej walce z Karolem Bedorfem zostawił sporo zdrowia w ringu, następnie sprowadził na ziemię Kamila Walusia, zwyciężając przed czasem. Pudzianowskiego ostatni raz widzieliśmy w ringu w wygranym rewanżowym starciu z Amerykaninem Seanem McCorkle. Pudzian, od początku kariery w mieszanych sztukach walki, szukał swojej drogi. Zmieniał trenerów, współpracowników i miejsca przygotowań. Nie ze wszystkimi rozstawał się w zgodzie.

Teraz prowadzi go Piotr Jeleniewski i jak na razie współpraca przynosi efekty. Mariusz zaczął bardziej myśleć podczas walki i realizować założenia taktyczne. Polepszył też umiejętności parterowe. Podczas wczorajszego ważenia, okazał się cięższy od przeciwnika o ponad 14 kilogramów. Anglik w klatce będzie szybszy, zwinniejszy i z pewnością będzie chciał zmęczyć Pudziana i wtedy zaatakować. Czy mu się to uda? Wróbelki ćwierkają, że „Pudzilla” jest w życiowej formie. 

Walka wieczoru

7. Mamed Khalidov (28-4-2) vs. Maiquel Falcao (32-5)

Jeśli mówimy KSW, to od razu stawiamy znak równości z Mamedem Khalidovem. Bez wątpienia jest największą gwiazdą MMA, jaka kiedykolwiek walczyła w naszym kraju. To prawdziwy ambasador tego sportu, którego umiejętności znają już kibice MMA na całym świecie. Od 2010 roku nikt nie może znaleźć sposobu na pokonanie pochodzącego z Czeczenii Polaka. W tym czasie odnotował osiem zwycięstw i raz sędziowie uznali walkę za remisową. Był to pojedynek z Japończykiem Ryutą Sakuraiem. W rewanżu, na KSW 25 nie dał już żadnych szans przeciwnikowi.

W bogatej karierze Mameda, starcie z Maiquelem Falcao, będzie czwartą konfrontacją z zawodnikiem z kraju kawy. Do tej pory dwukrotnie mierzył się - na galach japońskiej organizacji Sengoku - z Jorgem Santiago. Raz wygrał, a raz przegrał. Na KSW 11 w efektowny sposób znokautował Daniela Acacio, którego po decyzji na KSW 25 pokonał jego kuzyn Aslambek Saidov. Mamed uwielbia rozstrzygać walki w parterze poddając przeciwników. To właśnie w ten sposób zwyciężał aż szesnastokrotnie. Czy zrobi to ponownie w starciu z Falcao, który posiada czarny pas w Luta live?

Mimo sporych umiejętności parterowych, jak u większości Brazylijczyków, Falcao aż 23 razy kończył walki w stójce – trzynastokrotnie nokautując przeciwnika. Dziesięć razy zaliczył na rywalu techniczny nokaut. Mimo problemów osobistych i zdrowotnych, Brazylijczyk może być najtrudniejszym sprawdzianem w dotychczasowej karierze Polaka. Ma również większe doświadczenie w walce w klatce.

Galę KSW 27 – Cage Time z walkami Mameda Khalidova z Maiquelem Falcao i Mariusza Pudzianowskiego z Olim Thompsonem będzie można oglądać na żywo w systemie PPV Początek transmisji w sobotę 17 maja po godzinie 19:30. Relacja live z gali również na portalu polsatsport.pl.

Retransmisja Gali KSW27 (wszystkie walki, studio i wywiady) w Polsacie Sport w poniedziałek od 17:50.


Paweł Słodownik, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze