Bojowe nastroje w kadrze polskich szczypiornistek

Piłka ręczna
Bojowe nastroje w kadrze polskich szczypiornistek
Prawa ręka Kima Rassmusena - Antoni Parecki/ fot. CyfraSport

Bojowe nastroje panują wśród polskich szczypiornistek, które na zgrupowaniu w Szczyrku w Beskidach przygotowują się do meczów eliminacji mistrzostw Europy z Czarnogórą i Czechami. Jak powiedział drugi trener reprezentacji Antoni Parecki, zespół trenuje ostro.

- Nastroje są bojowe. Po udanych mistrzostwach świata nie pozostaje nam nic innego, jak powalczyć o następną wielką imprezę - zauważył Parecki.

Na zgrupowaniu, które rozpoczęło się w niedzielę i ma potrwać osiem dni, przebywa na razie 19 zawodniczek. Z Francji nie dotarły jeszcze Karolina Siódmiak i Karolina Zalewski-Gardoni. Obie w miniony weekend występowały w klubach.

- Powinny przyjechać najpóźniej w środę nad ranem - poinformował asystent duńskiego selekcjonera Kima Rasmussena.

Szczypiornistki trenują dwa razy dziennie. Zajęcia odbywają się na hali i w siłowni. Zawodniczki nie uskarżają się na żadne urazy.

Jak wyjaśnił Parecki, w pierwszych dniach zgrupowania zespół skupia się na doskonaleniu gry w defensywie. Później trening zostanie rozszerzony o atak. Polki zapoznają się także z taktyką rywalek. Podczas zgrupowania kadrowiczki zmierzą się z juniorami PMOS Chrzanów.

- To będą bardziej zajęcia treningowe niż sparing – zaznaczył.

Podczas zgrupowania drużyna znajdzie też czas na odpoczynek - w planach jest wyjście do kina, a jedno popołudnie będą miały wolne. - Nie zapominamy o relaksie - podkreślił.

Ze Szczyrku reprezentacja przeniesie się do Częstochowy, gdzie 11 czerwca zagra z prowadzącą w grupie 3. eliminacji Czarnogórą.

- Klasa przeciwnika niewątpliwie bardzo nas mobilizuje. Zawsze chce się wygrać z wyżej notowanym rywalem. Znamy swoją siłę, mamy własną koncepcję gry i będziemy dążyć do tego, żeby mecz odbywał się według naszych zasad. To może być bardzo ciekawe spotkanie - ocenił drugi trener zespołu narodowego.

Trzy dni później w Brnie biało-czerwone zmierzą się z Czeszkami i może to być spotkanie na wagę awansu do ME, gdyż kwalifikację wywalczą dwie drużyny. Obecnie oba zespoły mają w dorobku po cztery punkty.

- Należy oczekiwać, że będzie to bardzo zacięty pojedynek - podkreślił Parecki.

Kadra na mecze z Czarnogórą i Czechami:

bramkarki: Izabela Czarna (Piłka Ręczna Koszalin S.A.), Małgorzata Gapska (Vistal Gdynia), Anna Wysokińska (SG BBM Bietigheim; Niemcy)

zawodniczki z pola: Patrycja Kulwińska, Iwona Niedźwiedź, Katarzyna Janiszewska (wszystkie Vistal Gdynia), Alina Wojtas, Agnieszka Kocela, Joanna Drabik, Marta Gęga (wszystkie MKS Lublin), Sylwia Matuszczyk (Piłka Ręczna Koszalin S.A.), Karolina Semeniuk-Olchawa, Klaudia Pielesz (MKS Zagłębie Lubin), Monika Stachowska (SPR Pogoń Szczecin), Kinga Grzyb (EKS Start Elbląg), Joanna Gadzina (MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz), Aneta Łabuda (MKS Sokół Żary-SMS Płock), Karolina Kudłacz (HC Lipsk; Niemcy), Karolina Siódmiak (Fleury Loiret; Francja), Karolina Zalewski–Gardoni (Issy Paris Handball; Francja), Kinga Byzdra (ZRK Buducnost Podgorica; Czarnogóra)

rezerwowe: Małgorzata Stasiak, Patrycja Królikowska (obie SPR Pogoń Szczecin), Kamil Skrzyniarz, Karolina Konsur (obie MKS Lublin), Katarzyna Cekała (EKS Start Elbląg), Aleksandra Zych (Vistal Gdynia), Patrycja Mikszto (Vulkan-Ladies Koblenz/Weibern; Niemcy), Bogna Dybul (SVG Celle; Niemcy)

Tabela grupy 3:
                 Z  R  P    bramki pkt
1. Czarnogóra    4  0  0   103-90   8
2. Czechy        2  0  2   102-88   4
3. Polska        2  0  2    93-85   4
4. Portugalia    0  0  4    82-117  0

psl, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze