Sześć nowych zawodniczek w Atomie Trefl

Sześć nowych siatkarek występować będzie w sezonie 2014/2015 w Atomie Trefl. Trzecią drużynę ekstraklasy poprowadzi 44-letni włoski szkoleniowiec Lorenzo Micelli. Sopocki zespół nie będzie jednak rywalizował w Lidze Mistrzyń, bo nie otrzymał "dzikiej karty".
- W poprzednim sezonie nie udało się zrealizować celów, jakie postawiliśmy przed drużyną, czyli wywalczenia awansu zarówno do finału rozgrywek ligowych jak i Pucharu Polski. Z drugiej strony nie deprecjonowałbym zdobycia brązowego medalu. W nadchodzących sezonie cele wyznaczone zespołowi nie zmieniły się. - poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Sopocie prezes klubu Roman Szczepan Kniter.
Atom Trefl nie będzie jednak grał w Lidze Mistrzyń, w której występował przez trzy sezony z rzędu. - Liczyliśmy na "dziką kartę", którą regularnie otrzymywał trzeci zespół polskiej ekstraklasy. Tymczasem organizator tych rozgrywek zmniejszył liczbę uczestniczących drużyn z 24 do 20 i dlatego przyjdzie nam teraz rywalizować w Pucharze CEV. - dodał Kniter.
- Wydaje mi się, że pomiędzy tymi rozgrywkami nie ma wielkiej różnicy. Grające w Pucharze CEV zespoły z Rosji, Azerbejdżanu czy Turcji naprawdę prezentują bardzo wysoki poziom. - podkreślił trener Micelli, który poprzednio pracował w czwartej drużynie Ligi Mistrzyń Eczacibasi VitrA Stambuł.
Realizacji celów ma pomóc sześć nowych zawodniczek. Sopocki klub potwierdził już zawarcie kontraktów z trzema reprezentantkami Polski – środkową Mają Tokarską (poprzednio występowała we włoskiej drużynie Igor Gorgonzola Novara Volley), atakującą Katarzyną Zaroślińską (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza) oraz libero Agatą Durajczyk (Beef Master Budowlani Łódź).
Ponadto do Atomu Trefl przeszły rozgrywająca Anna Kaczmar (Tauron) oraz dwie zagraniczne przyjmujące - 22-letnia Amerykanka Deja McClendon i o pięć lat starsza, urodzona na Słowacji reprezentantka Azerbejdżanu Jana Matiasovska. Z kolei pod nowym nazwiskiem Miros, po wyjściu za mąż, występować będzie atakująca sopockiej drużyny Anna Podolec.
Poza tym w ekipie trzeciej drużyny ekstraklasy zdecydowano się przedłużyć kontrakty z 25-letnią belgijską przyjmującą Charlotte Leys oraz z występującą na tej samej pozycji Klaudią Kaczorowską. Ważne umowy na przyszły sezon mają ponadto obie środkowe, Zuzanna Efimienko i Justyna Łukasik oraz rezerwowe libero i rozgrywająca, Magdalena Kuziak oraz Natalia Gajewska. Ta ostatnia została jednak wypożyczona do Siódemki SK Bank Legionovii Legionowo.
Z sopockiego zespołu odeszły natomiast środkowa Julia Szeluchuna, serbska przyjmująca Brizitka Molnar, jej rodaczka rozgrywająca Bojana Radulovic, amerykańska przyjmująca Kimberly Hill, libero Mariola Zenik (przeszła do Chemika Police) oraz atakująca Judith Pietersen z Holandii.
- Staraliśmy się zatrzymać najlepsze zawodniczki oraz pozyskać nowe siatkarki na pozycje, które wymagały wzmocnienia. Musieliśmy poprawić zwłaszcza atak, dlatego też trafiły do nas Zaroślińska oraz McClendon, która nastawiona jest głównie na ofensywę. Z kolei Leys i Kaczorowskiej to bardziej wszechstronne przyjmujące od Amerykanki, bo mają zrównoważony atak i odbiór zagrywki. Kompletując zespół braliśmy pod uwagę nie tylko umiejętności, ale również charakter i walory osobowościowe. Chcemy bowiem, aby dziewczyny walczyły nie tylko na meczach, ale również podczas treningów. - podsumował Micelli.
Komentarze