Bożydar Iwanow: Improwizacja dobrze przygotowana

Wszyscy rozpływają się nad Holandią. Pogrom Hiszpanii zrobił wrażenie na całym piłkarskim świecie. I nie ma się co dziwić. Ale mundial to nie jeden mecz. Tu jedno spotkanie jest w stanie zweryfikować wszystko. Szczególnie, gdy rozpocznie się fazę pucharową. Sami Holendrzy coś na ten temat wiedzą...
Na EURO 2008 byli w grupie śmierci, strzelili po cztery gole mistrzom świata Włochom I Francji, a potem w rezerwowym składzie ograli Rumunów. W ćwierćfinale jednak nie dali rady Rosji i pożegnali się z imprezą.
Zrealizowany pomysł bohatera
Zawsze staram się patrzeć na piłkę szerzej niż tylko wynikowo. Dlatego bardziej niż rezultat cieszy mnie co innego. To, że zrealizowany został pomysł bohatera meczu, którym był nie żaden z piłkarzy, ale Louis Van Gaal. Pomysł, który "wypalił" z najtrudniejszym przeciwnikiem na świecie. Wszyscy już zaczęli wieszczyć koniec Hiszpanii, ale ona choć mocno zraniona ciągle jest w grze i po wyjściu z grupy nikt nie będzie chciał się z nią spotkać. Nawet Brazylia. Van Gaal stworzył autorską drużynę, która w tak trudnym meczu była w stanie zrealizować jego założenia i tak zafunkcjonować.
Automat działa
Ustawienie 1-5-3-2 przetestowane wielokrotnie w meczach towarzyskich działało jak automat. Dwie centry-asysty Daleya Blinda były jak marzenie. Syn asystenta selekcjonera i byłego reprezentanta Danny'ego w Ajaksie gra defensywnego pomocnika, w reprezentacji pełni rolę lewego ofensywnego obrońcy. Jest pomysł? Wyobrażacie sobie, by dwie takie role zagrał Grzegorz Wojtkowiak?
Arjen Robben w roli drugiego napastnika u boku Robina Van Persiego? Obaj zdobyli po dwa gole. Jest pomysł?
Nawet zmiany są przeprowadzane tak samo jak w testach. Zawsze pierwszy schodził Jonathan De Guzman, na drugą roszadę zazwyczaj wpisane było nazwisko Jeremaine'a Lensa. Futbol wymaga co prawda wiele pomysłowości i improwizacji ale ta najlepiej wypada, gdy jest dobrze przygotowana.
Komentarze