Sauerland: Masternak w Monte Carlo powinien wygrać

Sporty walki
Sauerland: Masternak w Monte Carlo powinien wygrać
Kalle Sauerland (po lewej): Nie zrezygnujemy z Mateusza / fot.PAP

Mateusz z trenerem obrali złą taktyką, ale jesteśmy drużyną, więc wygrywamy i przegrywamy razem. Musimy jak najszybciej wrócić na właściwy tor, bo ten chłopak ma przed sobą wciąż wspaniałą przyszłość – mówi Polsatsport.pl Kalle Sauerland. Współwłaściciel grupy promotorskiej nie zgadza się z werdyktem sędziów w Monte Carlo.

Karolina Owczarz: W sobotę niestety już drugą porażkę w karierze poniósł Mateusz Masternak, który nie zdołał pokonać rywala w Monte Carlo. A Ty jak oceniasz walkę z Yourim Kalengą?

Kalle Sauerland: To była ogromna szansa, której niestety nie wykorzystaliśmy, jednak według mnie starcie było bardzo wyrównane, a trochę nie mieliśmy szczęścia z werdyktem. Przede wszystkim zawiodła taktyka. Masternak jest wspaniałym pięściarzem, a Kalenga to tylko silny facet. Obóz Mateusza założył, że Kalenga szybko się zmęczy, ale to się nie stało. Kiedy zorientował się co się dzieje było już za późno na odrobienie strat. Dla mnie było oczywiste, że od piątej rundy powinien narzucić presję. Teraz postaramy się zorganizować mu rewanż, ale taktyka z pewnością musi być zmieniona.

Nie zgadasz się z werdyktem?

To co się stało nie jest końcem świata, ale według mnie to on wygrał. Kiedy wszedłem do ringu powiedziałem mu, że to była wyrównana walka, ale zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wygrać. Naprawdę tak myślałem, dlatego byłem trochę zaskoczony, kiedy usłyszałem werdykt. Jeśli Mateusz miałby dobrą taktykę mógłby wygrać spokojnie każdą rundę, bo jest pięściarzem innej klasy niż Kalenga, który w tej walce robił może lepsze wrażenie, bo zadawał więcej ciosów, jednak to ciosy Polaka częściej dochodziły do celu. Problem jednak nie leży w werdykcie. Problemem jest to, że on z takimi rywalami nie powinien toczyć wyrównanych walk, to może dziać się przy pojedynkach o mistrzostwo świata. Myślałem, że jedynym zagrożeniem ze strony Kalengi będzie ten nokautujący cios. Nigdy bym nie przypuszczał, że możemy przegrać to starcie na punkty.

Dla widzów przed telewizorami ogromnym zaskoczeniem była atmosfera w narożniku Masternaka. Polak wyraźnie przegrywał, a od trenera ciągle słyszał, że wszystko jest w porządku. Uważasz, że zmiana Andrzeja Gmitruka na Piotra Wilczewskiego była dobrą decyzją?

W walce z Grigorijem Drozdem zostało popełnione wiele błędów i zmiana trenera była tylko i wyłącznie decyzją Mateusza, bo przecież to nie my z nim trenujemy. Dlatego też nie powinienem tego komentować.

Będziesz próbował nakłonić go do zmiany trenera?

Nie zrobię tego. Obojętnie jaka będzie jego decyzja, to przy kolejnych walkach z pewnością nie pozostawię ich samych z taktyką.

Czy to się stało będzie miało jakiś wpływ na Waszą współpracę?


Żadnego. My wciąż w niego wierzymy. Tym razem miał złą taktykę, ale przecież wszyscy wiemy jakie on posiada umiejętności, dlatego go nie odpuszczę. Jesteśmy drużyną, więc zarówno wygrywamy, jak i przegrywamy razem. Dwie porażki w karierze nie są jeszcze wielkim powodem do wstydu. Praktycznie wszyscy najlepsi pięściarze świata przecież przegrywali, a sztuką jest wrócić w dobrym stylu. Mateusz na tym poziomie z pewnością nie może pozwalać sobie na takie wpadki, ale teraz musi wyciągnąć z lego cenną lekcję. Musimy jak najszybciej wrócić na właściwy tor, bo ten chłopak ma przed sobą wciąż wspaniałą przyszłość.

18 października odbędzie się kolejna gala Polsat Boxing Night, na której organizowane są polsko-polskie pojedynki. Do Masternaka ustawia się cała kolejka chętnych. M.in. jest to Krzysztof Głowacki, który w rankingu WBO, gdzie mistrzem jest Marco Huck, jest numerem jeden. Ewentualne zwycięstwo z Głowackim mogłoby Mateusza bardzo zbliżyć do walki o tytuł. Co myślisz o takim rozwiązaniu?

W Polsce macie wiele wspaniałych zawodników wagi junior ciężkiej, a starcie z Głowackim z pewnością cieszyłaby się niemałym powodzeniem. Huck to obecnie najsilniejszy zawodnik w tej dywizji na świecie, ale tu każdy mistrz potrafi walczyć. Starcie Huck – Masternak byłoby bez wątpienia ciekawe.

Na koniec muszę zmienić temat. Paweł Kołodziej wciąż bardzo chce walki z Yoanem Pablo Hernandezem. Doczeka się?

Ta walka powinna dojść do skutku. Teraz przed Kołodziejem walka eliminacyjna i zobaczymy. Pablo też bardzo chciał tej walki. To wspaniały pięściarz, ale ostatnio miał ogromnego pecha do kontuzji i chorób. Prawdopodobnie wróci na ring w sierpniu, jeśli oczywiście wróci do formy.
Karolina Owczarz, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze