Urugwaj wygryzł Włochów z mundialu

To był mecz, po którym powinno mówić się przede wszystkim o bramce Godina, ewentualnie o czerwonej kartce Marchisio, ale dyskutować się będzie głównie o zdumiewającym zachowaniu Luisa Suareza, który ni stąd ni zowąd, w polu karnym rywali ...ugryzł Giorgio Chielliniego. Sędziowie całego zajścia nie zauważyli i napastnik Liverpoolu mógł dograć mecz do końca, choć kara dyskwalifikacji nałożona na podstawie zapisu wideo jest więcej niż prawdopodobna.

Italia bez ataku

Włosi nie mogą jednak zrzucać winy za porażkę na sędziego. Najwięcej pretensji mogą mieć do Claudio Marchisio, który głupim faulem zapracował na czerwoną kartkę i na ostatnie pół godziny osłabił zespół.

Na potężną dawkę krytyki zasłużyli też włoscy napastnicy. Mario Balotelli w pierwszej połowie grał tak, że na drugą już nie wyszedł, a występ Ciro Immobile to był jakiś żart; wyjątkowo mało śmieszny zresztą.

Godin bez błędu

A i tak długo wydawało się, że Italia z grupy wyjdzie, bo w bramce miała znakomicie dysponowanego Buffona. Kapitan włoskiej drużyny bronił bardzo pewnie, a jego interwencja przy strzale z dziesięciu metrów Suareza była jedną z najlepszych na tych mistrzostwach.

I bohaterem meczu rzeczywiście został kapitan, ale ...Urugwaju. Bezbłędnie kierujący obroną Diego Godin na dziesięć minut przed końcem kapitalnie odnalazł się w polu karnym Włochów przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Urugwaj bez Suareza?

Bramka Godina okazała się golem na wagę awansu, bo grający w osłabieniu Włosi nie byli już w stanie odpowiedzieć. Nie pomógł nawet Buffon, które ostatnie dwie minuty spędził już na połowie Urugwaju.

Włosi już po fazie grupowej jadą do domu. Jak wiele innych europejskich drużyn. A o ćwierćfinał mistrzostw świata podopieczni Oscara Tabareza powalczą więc ze zwycięzcą grupy C, najprawdopodobniej Kolumbią. Pytanie tylko, czy z Luisem Suarezem w składzie...