Karne rozpaczy Chile! Brazylia pierwszym ćwierćfinalistą mundialu

Piłka nożna
Karne rozpaczy Chile! Brazylia pierwszym ćwierćfinalistą mundialu
Radość Canarinhos. / fot. PAP

Brazylia wygrała z Chile i została pierwszym ćwierćfinalistą mundialu. Zwycięzcę spotkania musiały wyłonić rzuty karne. Próbę nerwów 3-2 wygrali piłkarze Canarinhos. Wcześniej, przez 120 minut gry, żadna ze stron nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Piłkarze Brazylii kilkakrotnie wyleczyli Chilijczyków z marzeń o mundialowych sukcesach. W 1962 roku, gdy mistrzostwa organizowało Chile, Canarinhos wygrali w półfinale 4:2. Brazylijczycy dwukrotnie zdecydowanie pokonali Chilijczyków w 1/8 finału MŚ: 4:1 w 1998 i 3:0 w 2010 roku.

Pierwsze akcje meczu mogły wskazywać na to, że obie ekipy nie będą przebierać w środkach. Fernandinho sfaulował Charlesa Aranguiza, w odpowiedzi Chilijczyk bez pardonu potraktował Neymara. W 13. minucie Hulk padł w polu karnym rywali, walcząc z Mauricio Islą, jednak arbiter Howard Webb, mimo protestów gospodarzy nie podyktował jedenastki. Kolejną groźną sytuację piłkarze Canarinhos stworzyli w 17. minucie, z rzutu wolnego uderzał Hulk, ale jego strzał obronił Claudio Bravo. Gorące trybuny stadionu w Belo Horizonte w 18. minucie doczekały się pierwszego gola. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Neymar, Thiago Silva przedłużył to zagranie w kierunku dalszego słupka, a naciskany przez Davida Luiza obrońca Gonzalo Jara wepchnął futbolówkę do własnej bramki.


Gonzalo Jara trafił do własnej bramki. / fot. PAP

Po strzeleniu gola Brazylijczycy wyraźnie zwolnili, co przypłacili stratą bramki w 32. minucie gry. Chilijczycy, którzy nie stworzyli wcześniej żadnej groźniej sytuacji, strzelili gola po koszmarnym błędzie Hulka. Nonszalancja przy wyrzucie z autu na wysokości własnego pola karnego, piłkę przejął Eduardo Vargas, zagrał do Alexisa Sancheza, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Julio Cesarowi.


Alexis Sanchez wyrównał. / fot. PAP

Po stracie bramki gospodarze ruszyli do ataku. Zakotłowało się na polu karnym Chilijczyków, ale ani strzał Daniego Alvesa, ani próba Freda nie zrobiły krzywdy rywalom. W końcówce pierwszej połowy swoją szansę mieli również piłkarze Chile, ale obrońcy Canarinhos zablokowali Charlesa Aranguiza.

W pierwszych minutach po przerwie żadna ze stron nie przeprowadziła groźnej akcji. W 55 minucie bramkę zdobyli Brazylijczycy: Claudio Bravo nie poradził sobie ze strzałem Hulka. Howard Webb nie uznał jednak gola dla gospodarzy, gdyż gracz Canarinhos pomógł sobie w tej sytuacji ręką. Dziesięć minut później idealną sytuację mieli Chilijczycy, ale po znakomitej akcji Arturo Vidala, Julio Cesar znakomicie obronił piekielnie mocny strzał Charlesa Aranguiza z kilku metrów. Z drugiej strony boiska swoimi umiejętnościami popisywał się Claudio Bravo, który interweniował przy strzałach Neymara i Hulka. Żadna ze stron nie była już w stanie skutecznie zaatakować i po 90. minutach gry sprawa awansu nie została rozstrzygnięta.


Kibice Canarinhos. / fot. PAP

W dogrywce obie ekipy grały coraz ostrożniej, nie szczędząc sobie jednak złośliwości. Po jednej z akcji Canarinhos Jo staranował w polu karnym chilijskiego bramkarza Claudio Bravo, za co obejrzał żółty kartonik. W odpowiedzi Mauricio Pinilla dostał kartkę za faul na Davidzie Luizie. W 105 minucie Pinilla został dla odmiany źle potraktowany przez Dani Alvesa, za co również został ukarany przez Howarda Webba. Niecelny strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Alexisa Sancheza zakończył pierwszą odsłonę dogrywki. Drugie piętnaście minut rozpoczęło się od nieudanych prób strzałów z dystansu: najpierw pomylił się Mauricio Pinilla, po chwili strzałem na wysokość trzeciego piętra popisał się Dani Alves. Najgroźniejszą sytuację stworzyli w 120 minucie gry piłkarze Chile, ale strzał Mauricio Pinilli zatrzymał się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Julio Cesara. Pierwszego ćwierćfinalistę musiała wyłonić seria rzutów karnych...

Pierwsza seria: David Luiz zmylił Claudio Bravo 1-0; Mauricio Pinilla w środek bramki, Julio Cesar broni...(1-0).
Druga seria: Willian obok słupka na aut (1-0); Alexis Sanchez - Julio Cesar ponownie interweniuje (1-0)
Trzecia seria: Trafia Marcelo 2-0; Charles Aranguiz mocno i celnie 2-1.
Czwarta seria: Hulk - Claudio Bravo broni (2-1); Marcelo Diaz pewnie wyrównuje 2-2.
Piąta seria: Neymar zmylił bramkarza rywali 3-2; Gonzalo Jara największym pechowcem tego spotkania, trafia w słupek... (3-2).

Brazylia wygrała 3-2 rzuty karne i awansowała do ćwierćfinału, w którym zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Kolumbia - Urugwaj.

Gonzalo Jara trafił w słupek... / fot. PAP

1/8 finału:

Brazylia - Chile 1:1 (1:1, 1:1), karne 3-2 - awans Brazylii

Brazylia: Julio Cesar - Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo - Fernandinho (72. Ramires), Oscar (106. Willian), Luiz Gustavo, Hulk - Fred (64. Jo), Neymar.
Chile: Claudio Bravo - Mauricio Isla, Gary Medel (108. Jose Rojas), Gonzalo Jara, Eugenio Mena - Charles Aranguiz, Marcelo Diaz, Francisco Silva, Arturo Vidal (87. Mauricio Pinilla) - Alexis Sanchez, Eduardo Vargas (56. Felipe Gutierrez).

Bramki: 1:0 Gonzalo Jara (18-samobójcza), 1:1 Alexis Sanchez (32).

Żółte kartki: Hulk, Luiz Gustavo, Jo, Dani Alves (Brazylia); Eugenio Mena, Francisco Silva, Mauricio Pinilla (Chile).

Sędzia: Howard Webb (Anglia). Widzów: 57 714.

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze