Grypa w kadrze Niemiec, prohibicja w Kolumbii

Piłka nożna
Grypa w kadrze Niemiec, prohibicja w Kolumbii
Bastian Schweinsteiger i Thomas Mueller podczas treningu... koszykarskiego? / fot. PAP/EPA

W piątek rozegrane zostaną pierwsze mecze ćwierćfinałowe piłkarskiego mundialu w Brazylii: Niemcy zagrają z Francją, a gospodarze z Kolumbią. Tymczasem siedmiu niemieckich graczy ma lekkie objawy grypy. W Kolumbii ogłoszono natomiast zakaz sprzedaży alkoholu.

- Siedmiu naszych piłkarzy narzeka na drobne problemy towarzyszące grypie. Większość z nich miała bóle gardła. W tej sytuacji za wcześnie na podejmowanie ostatecznych decyzji odnośnie wyjściowego składu - powiedział selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew w rozmowie z radiem ARD.

Nie podał jednak nazwisk zawodników, którzy mają kłopoty zdrowotne.

W Kolumbii, której reprezentacja rozgrywa najlepszy w historii mundial, w kilku miastach wprowadzono dniu meczu z Brazylią zakaz sprzedaży alkoholu. Władze obawiają się, że kibicom "puszczą hamulce". W Bogocie po zwycięstwie nad Urugwajem w 1/8 finału (2:0) bilans świętowania był tragiczny: zginęło osiem osób.

Choć ostatni raz Kolumbia wygrała z Brazylią w 1991 roku, to w kraju panuje optymizm. - Radość z ćwierćfinału była niesamowita. Kolumbia ma świetną drużynę: solidną, radosną, z gwiazdą pokroju Jamesa Rodrigueza. Przed meczem z Brazylią mamy wielkie nadzieje. Naprawdę czuć ogromną jedność w narodzie, choć fani zdają sobie sprawę, że łatwo nie będzie - powiedział Juan David Laverde Palma, dziennikarz "El Spectador".

Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos ogłosił piątkowe popołudnie "wolnym od pracy". Zarządzenie dotyczy instytucji publicznych (czyli ok. 700 tys. urzędników) oraz szkół i uniwersytetów. W przypadku firm prywatnych stanowi tylko "sugestię". Pracodawcy sami podejmą decyzję, choć władze zalecają zwolnienie pracowników ok. godz. 13 (mecz rozpocznie się o 15 czasu kolumbijskiego).

Sam prezydent w piątek rano wyleci do Fortalezy i zasiądzie na trybunie VIP. "Chcę zobaczyć historyczne zwycięstwo" - przekonywał Santos w rozmowach z kolumbijskimi dziennikarzami. Skierował też odezwę do obywateli, by świętowali w "spokoju i ciszy".

Piątkowy ćwierćfinał Brazylia - Kolumbia w Fortalezie będzie starciem dwóch gwiazd tych drużyn, Neymara i Jamesa Rodrigueza. Na razie lepsze statystyki w turnieju ma Kolumbijczyk - pięć bramek i dwie asysty.

Rodriguez prowadzi obecnie w klasyfikacji strzelców mundialu 2014. Neymar ustępuje mu o jedno trafienie. Cztery gole, podobnie jak Brazylijczyk, strzelili Argentyńczyk Lionel Messi i Niemiec Thomas Mueller.

Kolumbijskiego akcentu nie zabraknie 13 lipca na stadionie Maracana w Rio de Janeiro, gdzie rozegrany zostanie mecz finałowy. Zaśpiewa bowiem gwiazda muzyki pop z tego kraju Shakira, a także Brazylijczyk Carlinhos Brown.

Kilka tygodni przed brazylijskim mundialem Shakira, prywatnie partnerka hiszpańskiego piłkarza Gerarda Pique, i Brown przedstawili teledysk do "futbolowej" piosenki "La La La". W nagraniu wzięli udział m.in. Pique, Kolumbijczyk Radamel Falcao i Argentyńczyk Lionel Messi.

- Jestem podekscytowana możliwością zaśpiewania "La La La" podczas ceremonii zamknięcia. Z osobistych względów jestem związana z piłką nożną, rozumiem co dla wielu ludzi znaczą mistrzostwa świata" - powiedziała kolumbijska piosenkarka.

Ćwierćfinały rozpoczną się meczem Francja - Niemcy w Rio de Janeiro (początek o godz. 18). Cztery godziny później na boisko w Fortalezie wyjdą Brazylijczycy i Kolumbijczycy.

W sobotę rozegrane zostaną dwa pozostałe spotkania tej fazy: Argentyna - Belgia oraz Holandia - Kostaryka.
kir, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze