Wielki sukces Rafała Majki. Polak drugi na królewskim etapie TdF!
Polscy kibice kolarstwa po raz kolejny mają wielkie powody do dumy. Królewski, 13. etap Tour de France wygrał co prawda Vincenzo Nibali, ale drugie miejsce zajął Rafał Majka. Dla Polaka jest to największy sukces w jego karierze!
Piątkowy etap był zapowiadany jako jeden z kluczowych dla losów tegorocznego wyścigu. Na jego trasie zostały zlokalizowane dwa mordercze podjazdy, z których jeden prowadził aż do samej mety. Miał to być sprawdzian dla głównych faworytów wyścigu, dlatego polscy kibice liczyli także na dobrą postawę Michała Kwiatkowskiego i jego powrót do czołowej dziesiątki, a także walkę o białą koszulkę najlepszego młodzieżowca.
"Kwiatek" nie wyglądał już jednak dobrze na pierwszym podjeździe 1. kategorii, na którym miał problemy z utrzymaniem tempa czołowej grupy. Co prawda nadrobił trochę strat do lidera przed kluczowymi kilometrami, ale wiadomo było, że nie będzie walczył o czołowe lokaty podczas etapu.
Michał Kwiatkowski stracił sporo sił podczas poprzednich etapów / fot. PAP
Polscy kibice mogli jednak liczyć na emocje związane z osobą polskiego kolarza, którym tym razem był Rafał Majka. Polak cały czas trzymał się w grupie najlepszych kolarzy i na kilka kilometrów przed metą zaatakował wraz z Czechem Konigiem.
Dwójka kolarzy przez długi czas prowadziła z przewagą kilkudziesięciu sekund, ale w samej końcówce najpierw dogonił, a następnie wyprzedził ich niezmordowany Vincenzo Nibali.
Jeden z kluczowych momentów etapu: Nibali mija Koniga i Majkę / fot. PAP
Włoch ze stoickim spokojem dojechał na pierwszym miejscu do mety, ale za jego plecami trwała zażarta walka o drugą lokatę. Zwycięsko wyszedł z niej Majka, który na ostatnich metrach ograł Koniga i odniósł prawdopodobnie największy sukces w karierze!
Majka minął linię mety 10 sekund po Nibalim. Włoch w "generalce" ma 3.37 min przewagi nad drugim Hiszpanem Alejandro Valverde (Movistar). Podczas ostatniego podjazdu Nibalemu odpadł najgroźniejszy rywal - Richie Porte, który zaczął tracić dystans do czołówki i na mecie zameldował się z kilkominutową stratą do zwycięzcy i lidera wyścigu.
Kwiatkowski dzięki pomocy Michała Gołasia oraz rozważnej jeździe ostatecznie linię mety minął 19. Do zwycięzcy stracił 4.12 i w klasyfikacji generalnej utrzymał 11. lokatę.
"Kwiatek" nie wyglądał już jednak dobrze na pierwszym podjeździe 1. kategorii, na którym miał problemy z utrzymaniem tempa czołowej grupy. Co prawda nadrobił trochę strat do lidera przed kluczowymi kilometrami, ale wiadomo było, że nie będzie walczył o czołowe lokaty podczas etapu.
Michał Kwiatkowski stracił sporo sił podczas poprzednich etapów / fot. PAP
Polscy kibice mogli jednak liczyć na emocje związane z osobą polskiego kolarza, którym tym razem był Rafał Majka. Polak cały czas trzymał się w grupie najlepszych kolarzy i na kilka kilometrów przed metą zaatakował wraz z Czechem Konigiem.
Dwójka kolarzy przez długi czas prowadziła z przewagą kilkudziesięciu sekund, ale w samej końcówce najpierw dogonił, a następnie wyprzedził ich niezmordowany Vincenzo Nibali.
Jeden z kluczowych momentów etapu: Nibali mija Koniga i Majkę / fot. PAP
Włoch ze stoickim spokojem dojechał na pierwszym miejscu do mety, ale za jego plecami trwała zażarta walka o drugą lokatę. Zwycięsko wyszedł z niej Majka, który na ostatnich metrach ograł Koniga i odniósł prawdopodobnie największy sukces w karierze!
Majka minął linię mety 10 sekund po Nibalim. Włoch w "generalce" ma 3.37 min przewagi nad drugim Hiszpanem Alejandro Valverde (Movistar). Podczas ostatniego podjazdu Nibalemu odpadł najgroźniejszy rywal - Richie Porte, który zaczął tracić dystans do czołówki i na mecie zameldował się z kilkominutową stratą do zwycięzcy i lidera wyścigu.
Kwiatkowski dzięki pomocy Michała Gołasia oraz rozważnej jeździe ostatecznie linię mety minął 19. Do zwycięzcy stracił 4.12 i w klasyfikacji generalnej utrzymał 11. lokatę.
W sobotę kolarze pokonają 177 km z Grenoble do Risoul. Na trasie znajdują się dwie premie górskie pierwszej kategorii i jedna najwyższej kategorii. Przełęcz Col d'Izoard położona jest na wysokości 2360 m n.p.m. - to najwyższy punkt tegorocznej edycji.
Wyniki 13. etapu, Saint-Etienne - Chamrousse (185,5 km): 1. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana) - 5:12.29 2. Rafal Majka (Polska/Tinkoff-Saxo) strata 10 s 3. Leopold Koenig (Czechy/Netapp-Endura) 11 4. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 50 5. Thibaut Pinot (Francja/FDJ) 53 6. Tejay Van Garderen (USA/BMC) 1.23 7. Romain Bardet (Francja/AG2R) 1.23 8. Laurens Ten Dam (Holandia/Belkin) 1.36 9. Jean-Christophe Peraud (Francja/AG2R) ten sam czas 10. Frank Schleck (Luksemburg/Trek) 2.09 ... 19. Michał Kwiatkowski (Polska/Omega Pharma-Quick Step) 4.12 38. Michał Gołaś (Polska/Omega Pharma-Quick Step) 15.42 96. Bartosz Huzarski (Polska/NetApp-Endura) 33.56 151. Maciej Bodnar (Polska/Cannondale) 38.48 Klasyfikacja generalna: 1. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana) - 56:44.03 2. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 3.37 3. Romain Bardet (Francja/AG2R) 4.24 4. Thibaut Pinot (Francja/FDJ.fr) 4.40 5. Tejay van Garderen (USA/BMC) 5.19 6. Jean-Christophe Peraud (Francja/AG2R) 6.06 7. Bauke Mollema (Holandia/Belkin) 6.17 8. Jurgen Van den Broeck (Belgia/Lotto) 6.27 9. Rui Costa (Portugalia/Lampre-Merida) 8.35 10. Leopold Koenig (Czechy/Netapp-Endura) 8.36 11. Michał Kwiatkowski (Polska/Omega Pharma-Quick Step) 8.51 ... 35. Michał Gołaś (Polska/Omega Pharma-Quick Step) 1:04.02 67. Rafał Majka (Polska/Tinkoff-Saxo) 1:49.04 84. Bartosz Huzarski (Polska/NetApp-Endura) 2:05.45 107. Maciej Bodnar (Polska/Cannondale) 2:08.02
Komentarze