Kamerun: Taniec radości w Hali Stulecia?

Siatkówka
Kamerun: Taniec radości w Hali Stulecia?
Jean Patrice Ndaki Mboulet - największa gwiazda reprezentacji Kamerunu. / graf. Hubert Chmielewski

Taniec radości Nieposkromionych Lwów po zwycięstwie nad Australią na poprzednim mundialu przysporzył tej drużynie sympatię kibiców na całym świecie. Czy podopieczni Petera Nonnenbroicha będą mieli okazję zaprezentować go również polskim kibicom?

Nieposkromione Lwy w 1990 roku pojawiły się po raz pierwszy w gronie finalistów siatkarskich mistrzostw świata. Kameruńczycy jechali na brazylijski mundial w roli mistrzów Afryki (z 1989 roku), a ich występ na tym turnieju poprzedził sukces piłkarzy Kamerunu na mundialu Italia ’90. Choć siatkarzy, podobnie jak futbolistów, prowadził radziecki trener  (Wasilij Netchai), nie odegrali w mistrzostwach większej roli. Jedynym sukcesem była wygrana nad słabiutką wówczas Wenezuelą (3:0), która zapewniła ekipie z Afryki przedostatnie, 15. miejsce.

Na kolejny start w mistrzostwach świata siatkarze Kamerunu czekali aż dwadzieścia lat. Turniej we Włoszech był dla Nieposkromionych Lwów bardziej udany. Sensacyjna wygrana nad wyżej notowaną Australią dała awans do drugiej rundy. Tam Kameruńczycy napsuli trochę krwi kolejnym faworytom - reprezentacji USA, przegrywając dopiero po tie-breaku. Ostatecznie zostali sklasyfikowani (podobnie jak Polska) na miejscach 13-18.


Taniec radości po zwycięstwie nad Australią na mundialu w 2010 roku. / fot. fivb.org

Podczas ostatnich mistrzostw Afryki Kamerun zajął dopiero czwarte miejsce, za Egiptem, Tunezją i Marokiem. Nieposkromione Lwy były jedyną w finałowej szóstce ekipą spoza północnej części kontynentu. O awansie do finałów polskiego mundialu zadecydowała wygrana w turnieju eliminacyjnym w Yaoundé (13-17 lutego). Sukces nie przyszedł łatwo, gospodarze sami skomplikowali sobie sytuację przegrywając 1:3 z Rwandą i dopiero ostatnia seria spotkań (wygrana 3:0 z Gabonem, przy stracie seta przez Algierię w meczu z Nigerią) zagwarantowała Kameruńczykom paszporty do Polski.

Kamerun, na tle innych finalistów, wciąż jest uznawany za drużynę egzotyczną. Siatkarze mają do dyspozycji zaledwie jeden kryty obiekt (Palais des Sports de Warda w stolicy kraju Yaoundé), a większość zawodów odbywa się na świeżym powietrzu. Wątpliwe, by liczyli się w walce o awans w meczach z Australią (31.08), Wenezuelą (2.09), Argentyną (4.09),  Polską (6.09) oraz Serbią (7.09) we wrocławskiej Hali Stulecia. Warto jednak przypomnieć, że dwie z tych ekip: Wenezuelę i Australię siatkarze Nieposkromionych Lwów już w mistrzostwach świata ograli.

Największa gwiazda:

Wiodącym zawodnikiem reprezentacji Kamerunu jest bez wątpienia 35. letni atakujący Jean Patrice Ndaki Mboulet (201 cm/108 kg), który w poprzednim sezonie występował w barwach Kuwait Sporting Club. Wcześniej przez wiele sezonów występował w lidze francuskiej (m.in. Montpellier i AS Cannes) oraz w Japonii (Sakai Blazers 2007-12, JTEKT Japan). Wiele sezonów w Europie spędził również przyjmujący Nathan Wounembaina. Grał w lidze belgijskiej (VC Asse-Lennik, Noliko Maaseik), a ostatni sezon spędził we francuskim Chaumont VB52 - czołowym klubie Ligue A.

Trener:

Peter Nonnenbroich (rocznik 1957) pochodzi z Monachium, karierę trenerską rozpoczynał w męskiej drużynie SSF Bonn (1983-84). Jako szkoleniowiec pracował m.in. w Szwajcarii (selekcjoner reprezentacji kobiet 1987-90), we Francji (m.in. żeńska drużyna Racing Club de Cannes).


Peter Nonnenbroich - trener reprezentacji Kamerunu. / fot. fivb.org

Jako instruktor FIVB pojawił się w Kamerunie i objął pieczę nad kobiecą reprezentacją  tego kraju (start w MŚ 2006 – miejsca 21-24). Od maja 2010 roku jest opiekunem męskiej reprezentacji, którą poprowadził podczas poprzednich finałów MŚ w 2010 roku we Włoszech.

Ranking FIVB: 22. miejsce.

Udział w MŚ (3. start):

1990: 15. miejsce, 2010: 13-18. miejsce, 2014: ?

Kamerun po raz pierwszy w finałach mistrzostw świata zmierzy się z reprezentacją Polski.
Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze