Kszczot: Nastawiam się na złoto

Inne
Kszczot: Nastawiam się na złoto
Adam Kszczot podczas mistrzostw Europy planuje biegać w okolicach rekordu życiowego (1:43:30)/ Fot. PAP

- Nastawiam się na złoto, czas mnie zupełnie nie interesuje. Jestem przygotowany na każdy bieg - mówi Adam Kszczot. Tegoroczny halowy wicemistrz świata w biegu na 800m w wywiadzie dla Polsatsport.pl odważnie deklaruje, że podczas rozpoczynających się we wtorek mistrzostw Europy w Zurychu interesuje go tylko złoto, a jedynym, który może z nim o nie powalczyć, jest... kolega z reprezentacji.

Aleksandra Szutenberg: Większość z Pana medali z dużych imprez pochodzi z zawodów halowych. Z otwartego stadionu ma Pan „tylko” brąz mistrzostw Europy z 2010 roku z Barcelony. Przed czempionatem w Zurychu apetyt chyba duży?

Adam Kszczot: Duży. Jadę tam walczyć o złoty medal i to jest cel na ten rok. Po hali czuję się spełniony, ale teraz trzeba dowieźć tej formy w sezonie otwartym.

No właśnie jak forma na niespełna tydzień przed startem? I jak zdrowie, bo to w przypadku sportowców najważniejsze?

Może zacznę od tego najważniejszego. Zdrowie w porządku, dopisuje, nie ma żadnych poważniejszych problemów i nastroje też dobre. Zostałem mistrzem Polski na 800m w Szczecinie. Bardzo pocieszające było ostatnie okrążenie, gdzie naprawdę musiałem się mocno sprężać i wytrzymałem do końca ten dystans. Był to pewnego rodzaju trening, który na pewno będzie owocował w Zurychu i tam powinno być jeszcze lepiej.

Tylko jeden Europejczyk, Francuz Pierre-Ambroise Bosse biegał w tym roku szybciej od Pana i Marcina Lewandowskiego. Czy to będzie ten najgroźniejszy rywal, czy może o złoto stoczona zostanie walka polsko-polska?

Myślę, ze walka o złoto rozegra się między mną a Marcinem, z jednego prostego względu; Pierre nigdy nie był sprinterem, nigdy nie sprawdzał się w biegach wolnych, a wątpię, żeby pozwolił sobie na prowadzenie od startu do mety, mimo niedawno uzyskanego super rekordu życiowego. Nie jest w stanie sam prowadzić od startu do mety i z nami wygrać.

Na jaki czas Pan się nastawia i jak Pan myśli, jaki czas da złoto w Zurychu?

Nastawiam się na złoty medal, a czas zupełnie mnie nie interesuje. Nieważne czy to będzie 1:44, czy 1:48.

Jakiego biegu Pan się spodziewa? Jaki bieg będzie dla Pana najwygodniejszy, żeby po to złoto sięgnąć?

Każdy bieg będzie dobry, bez względu na tempo. Czy to będzie mocny bieg od samego początku, czy to będzie tempo szarpane... Jestem przygotowany do obu tych biegów.

Czyli forma jest duża, życiowa? Jak by ją Pan określił?

Czy życiowa, zobaczymy po finale. Tam będzie jeszcze kilka startów komercyjnych, na pewno będę miał jeszcze okazję sprawdzić, czy uda się ten rekord życiowy pobić. Założenie jest takie, żeby biegać w granicach rekordu życiowego. Trzymajcie za to kciuki.

-----

Więcej, m.in. o znaczeniu "błogiego odpoczynku" w słowniku Adama Kszczota w wersji wideo.


Aleksandra Szutenberg, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze