MŚ 1962: Kosmiczny mecz

Mecz Polska – Czechosłowacja uznano najlepszym spotkaniem piątych siatkarskich mistrzostw świata. Jeden z kibiców na ten trzygodzinny spektakl przybył z… kosmosu. Cały turniej nie był jednak udany: biało-czerwoni wracali z Moskwy na tarczy.
Włączenie siatkówki do programu igrzysk olimpijskich w Tokio (1964) sprawiło, że przesunięto termin rozgrywania finałów mistrzostw świata. Do 1960 turnieje te rozgrywane były w latach olimpijskich, od 1962 roku w połowie olimpijskiego cyklu.
Turniej w 1962 roku zorganizował Związek Radziecki. Na starcie stanęło tym razem 20 reprezentacji. Spotkania rozgrywano w kilku miastach (Kijów, Leningrad, Ryga), a najważniejsze mecze imprezy odbyły się w hali kompleksu Łużniki w Moskwie na oczach ponad piętnastu tysięcy widzów. Faworyt był właściwie jeden. Nikt nie spodziewał się, by któryś z konkurentów mógł odebrać siatkarzom radzieckim mistrzowski tytuł na ich terenie. W kolejce do podium stanęły reprezentacje Czechosłowacji i Rumunii.
Nie bez szans byli - wcześniej dwukrotnie czwarci - Polacy, którzy jechali do ZSRR po serii udanych sparingów, m.in. z Japonią. Niestety, doświadczenia zdobytego w spotkaniach towarzyskich Polacy nie przełożyli na mecz o punkty i przegrali w Kijowie 1:3 z Japończykami już w fazie wstępnej turnieju.
W pierwszym meczu fazy finałowej biało-czerwoni pokonali 3:0 Jugosławię, a w kolejnym stoczyli dramatyczny bój z reprezentacją Czechosłowacji. To spotkanie uznano później najlepszym meczem turnieju. Podopieczni Gwidona Grochowskiego wygrali dwa pierwsze sety, w dwóch kolejnych doświadczeni rywale rotowali składem, umiejętnie zwolnili grę wybijając Polaków z uderzenia. Spotkanie rozstrzygnął tie-break zakończony porażką Polaków 14:16. Jak odnotowała prasa, to pasjonujące, blisko trzygodzinne spotkanie z trybun Pałacu Sportu śledził pierwszy kosmonauta Jurij Gagarin.
W kolejnym meczu zmęczeni Polacy ulegli 1:3 Węgrom, a w następnym odnieśli efektowne zwycięstwo w trzech setach nad reprezentacją Chin. Później przyszły dwie porażki, które zepchnęły biało-czerwonych na dalszą lokatę: 0:3 z Rumunią oraz 2:3 z Bułgarią – po kolejnym dramatycznym, trwającym dwie i pół godziny spektaklu. Wygrana z Brazylią i świetny mecz przeciwko ZSRR, w którym Polacy minimalnie ulegli mistrzom świata, pozwoliły zatrzeć złe wrażenia.
Mistrzowie świata 1962. / fot. volley.ru
Biało-czerwoni zajęli ostatecznie szóste miejsce – niższe, niż oczekiwano przed imprezą. Znakomite spotkania, w których potrafili pokazać ogromny potencjał, przeplatali słabymi. Grali nierówno, nawet w obrębie poszczególnych spotkań. Zwykle dobrze zaczynali przegrane później spotkania. W konfrontacjach z Japonią, Węgrami i ZSRR wygrali pierwszego seta, a w meczu z Czechosłowacją prowadzili nawet 2:0.
Na rozgrywanych równocześnie mistrzostwach świata kobiet reprezentantki Polski zdobyły brązowy medal – ostatni do tej pory krążek Polek na mistrzostwach świata.
Mecze Polaków:
Faza eliminacyjna (grupa C):
NRD 3:1 (20-18, 11-15, 19-17, 15-4), Albania 3:0 (13-15, 15-11, 15-9, 15-1), Japonia 1:3 (15-9, 14-16, 11-15, 12-15).
Faza finałowa:
Jugosławia 3:0 (15-5, 15-8, 15-4), Czechosłowacja 2:3 (16-14, 15-12, 9-15, 7-15, 14-16), Węgry 1:3 (15-11, 13-15, 13-15, 11-15), Chiny 3:0 (18-16, 16-14, 15-8), Rumunia 0:3 (8-15, 10-15, 15-17), Bułgaria 2:3 (9-15, 15-13, 18-16, 11-15, 10-15), Brazylia 3:0 (15-8, 15-3, 15-8), ZSRR 2:3 (15-10, 9-15, 4-15, 16-14, 7-15).
Skład:
Andrzej Flisiuk - AZS Gdańsk [ 62]
Aleksander Gediga - AZS AWF Warszawa [60, 62]
Tadeusz Kiełpiński - Legia Warszawa [ 62, 66]
Jerzy Kołodziejczyk - Górnik Katowice [ 62]
Władysław Pałaszewski - AZS Wrocław [ 62]
Wojciech Rutkowski - Legia Warszawa [56, 60, 62, 66]
Mirosław Schlief - Legia Warszawa [60, 62]
Ryszard Sierszulski - Legia Warszawa [60, 62, 66]
Tadeusz Siwek - Górnik Katowice [60, 62, 66]
Alfred Szperling - Legia Warszawa [56, 60, 62]
Leonard Tietianiec - AZS Łódź [60, 62]
Bohdan Tomaszewski - AZS AWF Warszawa [60, 62, 66]
Trener: Gwidon Grochowski
Turniej zdecydowanie wygrali gospodarze tracąc w jedenastu meczach zaledwie sześć setów. Wicemistrzów świata Czechosłowaków ograli bez wysiłku i bez straty seta. Męczyli się jedynie w pierwszym spotkaniu fazy finałowej (3:2 z Japonią – w tie-breaku rozgromili rywali 15:1) oraz w ostatnim meczu mistrzostw przeciwko Polsce. Ekipę radziecką do triumfu doprowadził - podobnie jak na poprzednich MŚ - Giwi Achwledani. Gruziński trener miał do dyspozycji takich asów ówczesnej siatkówki jak atakujący Jurij Czesnokow i rozgrywający Georgij Mondzolewski.
Końcowa klasyfikacja:
1. ZSRR
2. Czechosłowacja
3. Rumunia
...
6. Polska
MŚ 1949 1952 1956 1960
Komentarze