Pogrom w La Corunii. Osiem bramek Królewskich pogrążyło Deportivo

Real Madryt ośmieszył Deportivo La Corunia w meczu 4. kolejki La Liga. Królewscy zaaplikowali rywalowi 8 bramek, a hat-trickiem popisał się Cristiano Ronaldo. Cezary Wilk nie znalazł się w meczowym składzie drużyny gospodarzy, którzy zdołali odpowiedzieć dwoma trafieniami.
Strzelanie na El-Riazor rozpoczął w 29. minucie niezawodny Cristiano Ronaldo. Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać, a do siatki przed przerwą trafili jeszcze James, który pięknie przymierzył zza pola karnego oraz ponownie Cristiano.
Nadzieje gospodarzy na korzystny wynik odżyły jeszcze na początku drugiej połowy, gdy Ikera Casillasa z karnego pokonał Medunjanin, ale później na murawie gracze Deportivo wyglądali na dzieci zagubione we mgle. Lux musiał wyciągać piłkę z siatki jeszcze pięć razy - dwukrotnie po strzałach Bale'a i Chicharito, a hat-tricka skompletował Ronaldo. Na osłodę do siatki Realu trafił jeszcze Toche.
Wynik 2:8 przynosi wstyd klubowi z La Corunii, w barwach którego po raz kolejny zabrakło Cezarego Wilka. Co wiecej Polaka po raz kolejny zabrakło nawet na ławce rezerwowych. Słaba postawa kolegów być może zmusi jednak Victora Fernandeza do zmian i polski zawodnik być może dostanie szansę w kolejnych meczach.
Deportivo La Corunia - Real Madryt 2:8 (0:3)
Komentarze