Chelsea kroczy po mistrzostwo. Weryfikacja w Teatrze Marzeń
Weekend to nie tylko El Clasico. Po wielkich emocjach w starciu hiszpańskich gigantów dojdzie do hitu na Wyspach Brytyjskich. Na Old Trafford wracający powoli na właściwe tory Manchester United zmierzy się z liderującą Chelsea. Będzie to także starcie dwóch starych znajomych – Louisa van Gaala i Jose Mourinho.
To właśnie van Gaal dał szansę The Special One. Do legendy przeszła już słynna konferencja, na której Holender został zaprezentowany jako szkoleniowiec Barcelony. Mourinho liczył, że doświadczenie wyniesione z pracy u sir Bobby’ego Robsona przekona działaczy klubu do powierzenia mu akademii. Tak się jednak nie stało, więc Portugalczyk wpadł w szał. W obecności van Gaala i Robsona rozpoczął awanturę. I tak wkupił się w łaski obecnego trenera Manchesteru. On takich ludzi szanuje. Mianował go swoim asystentem
To będzie starcie dwóch wielkich charakterów. Przez wiele lat pracy obaj trenerzy narobili sobie mnóstwo wrogów. Jednak mimo wybuchowych temperamentów oni zawsze się cenili. I nie kłócili. – Nie przypominam sobie żadnej kłótni – mówi van Gaal. Tak więc Mourinho zbierał szlify przy Holendrze, regularnie dostarczając mu analizy przyszłych przeciwników.
Coś do udowodnienia
Ostatnie ich spotkanie miało miejsce w finale Ligi Mistrzów w sezonie 2009/2010. Inter Mourinho wygrał 2:0. Teraz są w innej sytuacji. Portugalczyk drugi rok pracuje w Chelsea. Dostał czas i zbudował drużynę, która na razie jest niepokonana. Manchester United po nieudanym sezonie dopiero próbuje odbudować swoją renomę. W meczu z pretendentem do tytułu można udowodnić swoja wartość.
Spotkanie będzie szczególnie wyjątkowe dla dwóch piłkarzy Manchesteru – Luke’a Shawa i Juana Maty. Ten pierwszy od dziecka jest kibicem… Chelsea. Drugi – przez 2,5 roku był zawodnikiem The Blues. Rozegrał dwa pełne sezony i dwukrotnie był wybierany najlepszym piłkarzem sezonu zespołu. Jako że nie pasował do koncepcji Mourinho, musiał opuścić Stamford Bridge.
Dojdzie do starcia snajperów?
Mimo że nie jest najlepszej formie to na ten konkretny mecz będzie zmotywowany. Podobnie jak Radamel Falcao, który w przeszłości wiele razy był łączony z transferem do Chelsea. Kolumbijczyk, o ile na drodze nie stanie mu kontuzja, będzie chciał powtórzyć wyczyn z Superpucharu Europy, kiedy zdobył trzy bramki przeciwko The Blues.
Na pewno nie wystąpi Wayne Rooney, który pauzuje za czerwoną kartkę. Do końca ważył się występ Angela di Marii i Andera Herrery. Mają być gotowi. Po stronie Chelsea nie wiadomo, czy do pełni zdrowia dojdzie najlepszy strzelec ligi Diego Costa. Jeszcze niedawno nie byłoby w ogóle takiego tematu, ale Mourinho na przedmeczowej konferencji zapowiedział, że istnieje nikła szansa na pojawienie się Hiszpana w pierwszym składzie. Poza tym na pewno nie zagra Cesar Azpilicueta, który – podobnie jak Rooney – nie zagra z powodu kartek.
Przewidywane składy:
Manchester United: De Gea – Rafael, Jones, Rojo, Shaw – Blind, Herrera, di Maria – Mata – van Persie, Falcao.
Chelsea: Courtois – Ivanovic, Cahill, Terry, Filipe Luis – Matic, Fabregas – Willian, Oscar, Hazard – Drogba.
Komentarze