PBN: Młodość górą! Szybki Szpilka pokonuje Adamka

Sporty walki

Na tę walkę czekali wszyscy. Emocje rosły z każdą minutą i w końcu osiągnęły apogeum. Po fantastycznej walce zwyciężył Artur Szpilka. Czy to koniec Tomasza Adamka?

Obaj byli pewni siebie, obaj nie zakładali tego, że mogą przegrać. I dobrze, bo pewnością siebie wygrywa się wiele. W Kraków Arenie mieliśmy dostać odpowiedź na pytanie, kto jest najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej w Polsce. Obaj przystępowali do walki po porażkach - Szpilka z Bryantem Jenningsem, Adamek - z Wiaczesławem Głazkowem.

Szpilka zmieniał swoje podejście z każdym dniem. Niegdyś przesadnie zapatrzony w siebie i nie widzący atutów rywala, nagle spokorniał. Zaczął doceniać wkład Adamka w polski boks. Wiele było szacunku. To była zasłona dymna? Na galę Szpilka przybył wyluzowany. Bez skrępowania. W szatnii nawet tańczył! Adamek był poważny jak zwykle. I jak tu oceniać szansę na zwycięstwo?

Po ceremonii ważenia Szpilka stwierdził, że Adamek mocno się przeliczy, jeśli twierdzi, że jest szybszy. I w pierwszych rundach - ku zaskoczeniu Górala - Szpilka wyglądał znakomicie. Mimo że w premierowej odsłonie walka była toczona na dystans, obaj chcieli bardziej wybadać rywala, to później działy się rzeczy szalone.

Szpilka w drugiej rundzie wyprowadził kontrę z lewej ręki. To było pierwsze ostrzeżenie dla Adamka, że ta walka nie będzie prosta. Niespodzianka była jeszcze bliżej, kiedy Góral zachwiał się po po mocnym prawym i jeszcze mocniejszym lewym sierpowym. Było blisko, ale przetrwał.

To nieco otrzeźwiło Adamka, który trochę lekceważąco traktował rywala. W środkowych rundach przejął chwilowo inicjatywę i wydawało się, że może zakończyć pojedynek przed czasem. Nic z tego, Szpilka szybko wrócił do swojego poziomu. W trakcie siódmej rundy - obu pięściarzom puścił nerwy. Najpierw Góral uderzył rywala chwilę po ostatnim gongu. Szpilka jakby zamroczony oddał mu po kilku sekundach. Zawrzało.

Kiedy w dziewiątej rundzie Szpilka ponownie wyglądał lepiej, stało się jasne, że Adamka może ocalić tylko nokaut w ostatnich trzech minutach. Góral rzucił się więc do ataku, lecz nie był w stanie nic zdziałać. Bokser z Wieliczki nie miał problemów w robieniu uników, a i sam potrafił wyprowadzić groźne kontry. Werdykt sędziów był formalnością.

 
Wynik walki:

Tomasz Adamek - Artur Szpilka (94-96, 92-98, 94-96)




Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze