Zobacz to jeszcze raz: Kostecki - Sołdra, czyli najlepsza walka według Czytelników Polsatsport.pl!

Dawid Kostecki przystępował do walki jako zdecydowany faworyt i swojemu rywalowi nie dawał żadnych szans. W czwartek przed galą jego szanse u „Cygana” wzrosły do… 2%. Podobnie oceniali eksperci, dla których rozstrzygnięcie miało przyjść już w początkowych rundach walki, a zwycięzcą miał zostać oczywiście powracający po długiej przerwie Kostecki.

Podopieczny Fiodora Łapina zapłacił wysoką cenę za ponad dwuletni rozbrat z zawodowymi ringami. Skazywany na porażkę Sołdra już w pierwszej rundzie zaskoczył Kosteckiego, który do narożnika zmierzał na chwiejnych nogach. „Cygan” wydawało się, że z rundy na rundę powinien przejmować inicjatywę i już w drugiej odsłonie byliśmy świadkami pierwszego liczenia.

Zawodnik z Nowego Sącza nie zamierzał się poddawać i odgryzał się Kosteckiemu. W ostatniej rundzie zawodnicy zdecydowali się na regularną bijatykę, w której obrona nie odgrywała żadnego znaczenia, a pięściarzom zależało tylko na uszkodzeniu rywala. Po ostatnim gongu wszyscy kibice zafundowali bohaterom owację na stojąco, która należała im się jak psu buda!

Sędziowie byli jednomyślni w ocenie ringowych sytuacji. Wszyscy punktowi wskazali na Andrzeja Sołdrę, który długo nie mógł uwierzyć w swoje zwycięstwo. Dawid Kostecki po walce komplementował swojego rywala i gratulował mu wygranej.

Emocje warte przypomnienia, więc specjalnie dla Was przygotowaliśmy wideo z całej walki Andrzeja Sołdry z Dawidem Kosteckim, które znajdziecie w załączonym materiale!