Kobra zapoluje na króla. Czy Pulew odbierze Kliczce mistrzostwo?
Wszystko zaczęło się tutaj, w Hamburgu. Teraz kolejny raz zawalczę przed swoją publicznością. Muszę dać z siebie wszystko, tak jakbym walczył pierwszy raz - mówi Władimir Kliczko przed walką z Kubratem Pulewem. Dziś w Hamburgu Ukrainiec bronić będzie pasa IBF, choć w swojej kolekcji ma jeszcze tytuły WBA, WBO i IBO. Transmisja gali w Polsacie Sport od godz. 20.30. Studio przed wydarzeniem startuje od godziny 20.20, a gościem specjalnym będzie Artur Szpilka!
Na oficjalnym ważeniu Pulew (20-0, 11 KO) był cięższy od Kliczki (62-3, 52 KO). Ważył 112 kg, Kliczko - 111,5. Faworytem jest oczywiście Ukrainiec, który mistrzem IBF został w kwietniu 2006 roku po zwycięstwie nad Chrisem Byrdem. Tytułu bronił 16 razy. Lepszy od niego w wadze ciężkiej jest tylko Joe Louis, który w od 1938 do 1950 roku 25 razy bronił mistrzostwa.
Jestem zawodowcem od 18 lat. Wszystko zaczęło się tutaj, w Hamburgu. Teraz kolejny raz zawalczę przed swoją publicznością. Wiem, że fani będą mnie wspierać, muszę dać z siebie wszystko, tak jakbym walczył pierwszy raz - powiedział Kliczko po ważeniu.
Chcę pokazać światu, że to ja jestem najlepszym pięściarzem, nie on. Pokażę dobry boks i wygram tę walkę - zapewnił z kolei Pulew.
Faworytem jak zwykle jest Kliczko, ale Pulev będzie dla niego najtrudniejszym przeciwnikiem w ostatnim czasie. Pulev nie ustępuje mu warunkami fizycznymi, wręcz przewyższa. Do tego jest szybki i jest bardzo pewny siebie. Martwi mnie tylko jego repertuar ciosów. Generalnie to jest zawodnik tylko prawej ręki. Może to być jednak trudny przeciwnik, pokaże w którym miejscu jest Kliczko. Na papierze lepszy jest Kliczko, ale niespodzianka może być - wyjaśnia trener Artura Szpilki Fiodor Łapin.
Kliczko podchodzi do przeciwnika z szacunkiem:
Nikogo nie lekceważę. Ważne jest być gotowym na sto procent do walki z każdym, by mój przeciwnik nie miał możliwości oddania jednego nokautującego ciosu. Zawsze to jest moim celem by pokazać mój styl - podkreśla mistrz świata.
- Ciężko będzie Pulewowi skrócić dystans, choć szczerze wierzę w niego i mam nadzieję, że uda mu się przełamać tę passę i wreszcie zmusić Kliczkę do podjęcia wymian - przyznaje Łukasz Janik.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk opisuje Kliczkę krótko:
To zawodnik, który brzydko boksuje, ale jest skuteczny.
Teoretycznie Kliczko nie powinien mieć problemów z Pulewem. Kto w takim razie mógłby mu zagrozić? Na pewno nie były czempion wagi ciężkiej Shannon który znów wyzywał Ukraińca do walki. Może więc Amerykanin Deontay Wilder?
To bardzo utalentowany zawodnik, a siła jego ciosu porażająca. Ciągle nabiera doświadczenia. Zazdroszczę mu nawet trochę rekordu. Takiego zawodnika trzeba szanować. Myślę, że on i Anthony Joshua zdominują wagę ciężką - przyznaje Kliczko.
Na razie jednak dominuje "Dr Stalowy Młot"...
Jak na razie czuję, że zostanę w ringu tak długo, dopóki będę miał odpowiednią motywację do treningów i dopóki moje zdrowie będzie mi na to pozwalało.... Chciałbym trwać wiecznie - dodaje Władimir.
Transmisja gali w Hamburgu od godz. 20.30 w Polsacie Sport. Gośćmi w studiu od godziny 20:20 będą Artur Szpilka, Janusz Pindera, Albert Sosnowski oraz Przemysław Saleta!
Komentarze