Spełniony Hamilton, zwycięski Ogier. Wyjątkowy rok sportów motorowych

Jaki był rok 2014 w sportach motorowych? Z pewnością, niebanalny i wyjątkowy. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że dla miłośników wyścigów i rajdów na dwóch czy czterech kółkach wydarzenia, które nam towarzyszyły wywoływały nie tylko emocje czysto sportowe, ale też pokazały często nowe oblicze sportu.
Tak było w tym roku w Formule 1. Wyczekiwana latami wielka rewolucja w królowej sportów motorowych wywołała mieszane emocje na początku sezonu. Jedni byli szczęśliwi faktem, że stary porządek i supremację ekipy Red Bull Racing dobiegła końca. Inni narzekali na modne ostatnio w świecie i mało przystające do sportu ekologiczne nowinki. Nową erę hybrydowych bolidów zdominował Mercedes. Niemniej na emocje sportowe nie można było narzekać, bowiem w walce o mistrzostwo świata dwaj kierowcy ekipy Lewis Hamilton i Nico Rosberg stworzyli pasjonujący pojedynek na torze i poza nim.
W rajdowych samochodowych mistrzostwach świata obraz walki o tytuł był podobny. Walczyli głównie miedzy sobą zawodnicy górującego Volkswagena Sebastian Ogier i Jari Matti Latvala. Polscy kibice z nadziejami spoglądali na występy Roberta Kubicy. Były kierowca Formuły 1 w tym roku otrzymał srogą lekcję rajdowego rzemiosła. Wierni fani bronili jego występów i wskazywali na niesamowite zwycięstwa na odcinkach specjalnych. Sceptycy jego kariery w rajdach przy każdym kolejnym wypadnięciu z trasy udowadniali swoje tezy. Na właściwą ocenę Kubicy w rajdach trzeba będzie poczekać na rok 2015.
Obok rajdów w 2014 roku wyrosła kolejna niesamowita dyscyplina rangi mistrzostw świata. W Rallycrossie po raz pierwszy walczono o światowy prymat. Swoją szansę na napisanie historii wykorzystał Petter Solberg. Były mistrz rajdów, teraz został królem Rallycrossu. Szkoda, że finanse nie pozwoliły Krzysztofowi Skorupskiemu na regularne występy w tym sezonie. Polak pokazał jednak swój talent, oby w przyszłym roku częściej pojawiał się walcząc z najlepszymi w tej widowiskowej dyscyplinie.
Emocji i historycznych wydarzeń nie brakowało w 2014 w wyścigach motocyklowych. Klan braci Marquez zamierza zmonopolizować wygrywanie w najbliższych latach. O ile dominacja i drugi tytuł Marca Marqueza w MotoGP nie było wielkim zaskoczeniem, to tytuł młodszego brata Alexa w Moto3 już daje do myślenia. Co się będzie działo za kilka lat, kiedy dwaj bracia zaczną walczyć ze sobą w królewskiej klasie?
Zanim zaczniemy snuć plany nad przyszłością. Warto pochylić się nad tym co było. Przeżyjmy raz jeszcze wzloty, upadki, euforię ścigania i trudne chwilę kierowców w mijającym sezonie. Podsumowanie Sportów Motorowych w pigułce opowiada o najważniejszych momentach 2014 roku.
Komentarze