Bydgoszczanie pokonali AZS Częstochowa. Cupković bombardier

Siatkówka
Bydgoszczanie pokonali AZS Częstochowa. Cupković bombardier
fot. plusliga.pl

Siatkarze Transferu Bydgoszcz, którzy byli faworytem tego spotkania, pokonali AZS Częstochowa. Podopieczni trenera Vitala Heynena stracili wprawdzie jednego seta, ale zainkasowali trzy punkty, wracając na czwartą pozycję w tabeli PlusLigi.

Mecz atakiem przez środek otworzył Mateusz Przybyła. Od początku trwała wyrównana walka punkt za punkt. Głównie przez błędy własne akademików z Częstochowy gospodarze wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Po autowym ataku Bartosza Janeczka o czas poprosił trener Bąkiewicz. Po potrójnym bloku gospodarzy drużyny zeszły na drugi regulaminowy czas, podczas którego bydgoszczanie mieli sześć punktów przewagi. Podopieczni trenera Heynena bez najmniejszych problemów kontrolowali przebieg seta. Chociaż Michał Bąkiewicz starał się pobudzić swoich zawodników do walki, akademicy wciąż mieli problemy z własną grą. Autowa zagrywka Michała Kaczyńskiego zamknęła pierwszą partię.

Od początku drugiego seta żadna z drużyn nie była w stanie zbudować prowadzenia. Skuteczne ataki wyprowadzał zarówno Jakub Jarosz jak i Michał Kaczyński. Żadna z drużyn nie odpuszczała, przez cały set trwała wyrównana, zacięta walka. Dopiero po dwudziestym punkcie częstochowianie zdołali zdobyć minimalne prowadzenie. W drugiej części seta kontuzji doznał Andrew John Nally. Chociaż w końcówce oba czasy wykorzystał szkoleniowiec drużyny z Bydgoszczy, to akademicy, po skutecznym ataku Artura Udrysa cieszyli się ze zwycięstwa w tej odsłonie spotkania.

Po błędach w pierwszych akcjach trzeciej partii częstochowianie uspokoili swoją grę (8:8). Podobnie jak we wcześniejszym secie trwała wyrównana walka, jednak tym razem obie drużyny nie ustrzegły się błędów własnych. Zawodnicy obu zespołów nie wstrzymywali ręki w ataku. Na drugą przerwę techniczną siatkarze zeszli po nieudanej zagrywce Mateusza Przybyły (16:15). Zawodnicy po obu stronach siatki skuteczne akcje przeplatali prostymi błędami (20:20). W decydującym momencie seta więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, wygrywając do 22.

Czwarta odsłona spotkania podobnie jak dwie poprzednie rozpoczęła się od wyrównanej walki (7:8). Dzięki dobrej grze na siatce oraz skutecznym zagrywkom akademicy wyszli na dwupunktowe prowadzenie, jednak gospodarze szybko wyrównali. Bardzo dobrze w obronie spisywał się Dawid Murek. Po efektownym potrójnym bloku kolejny czas w meczu wykorzystał trener Bąkiewicz. To nie wybiło z rytmu bydgoszczan. W końcówce oba zespoły popełniały błędy w polu serwisowym. Po zdecydowanym ataku Stevena Marshalla gospodarze mieli kolejne piłki meczowe. Całe spotkanie zakończył skutecznym zagraniem Konstantin Cupković.

MVP spotkania: Konstantin Cupković

Transfer Bydoszcz - AZS Częstochowa 3:1 (25:15, 22:25, 25:22, 25:22)

Składy zespołów:

Transfer: Jurkiewicz (6), Duff (4), Jarosz (13), Cupković (16), Woicki (2), Nally (9), Murek (libero) oraz Bonisławski (libero) Wolański (1), Gunia (3), Waliński i Marshall (4)

AZS: Udrys (9), De Amo (5), Szymura (1), Janeczek (10), Samica (17), Przybyła (6), Stańczak (libero) oraz Kaczyński (15), Pietkiewicz, Buczek i Napiórkowski

mt, plusliga.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze