Najbogatsze kluby i gracze NBA: Lakers i LeBron

"Nowy, warty 24 miliardy kontrakt National Basketball Association sprawił, że jeszcze nigdy w historii kluby NBA nie były tyle warte co teraz" - pisze biznesowy "Forbes", szacując, że przeciętny klub najlepszej koszykarskiej ligi świata jest warty obecnie 1,1 miliarda dolarów. Koszykarze też na tym zyskali - najbogatszy z nich, 30-letni LeBron James z Cleveland Cavaliers zarobi w tym sezonie, wraz z reklamami, ponad 64 milionów dolarów.
74 procent więcej milionów
Tak dramatycznego skoku wartości klubów nie było w amerykańskim sporcie jeszcze nigdy. W porównaniu do ubiegłorocznego zestawienia "Forbesa", wartość klubów NBA wzrosła aż o 74 procent! To największy skok od czasu, kiedy miesięcznik wprowadził tabelę wartości amerykańskich klubów sportowych czyli od 1998 roku. Kontrakt, który ropoczyna się w sezonie 2016/2017 podpisany przez NBA z telewizjami ABC/ESPN (koncern Disney'a) oraz TNT, warty jest rocznie ponad 930 milionów dolarów - trzykrotnie więcej niż obecna wartość umowy.
W NBA jest obecnie jedanaście klubów wartych miliard lub więcej dolarów - w minionym sezonie były tylko trzy. Wartość klubu nie ma nic wspólnego z tym, co widzimy na parkiecie. Najlepszym tego przykladem są Los Angeles Lakers. W rozgrywce o mistrzostwo NBA nie liczą się od kilku lat, ale na liście najdroższych klubów są na pierwszym miejscu, z wartością szacunkową 2,6 miliarda dolarów. To prawie dwukrotnie więcej (dokładnie 93 procent więcej) niż klub Kobe Bryanta był warty w sezonie 2013/2014. Lakers skończyli miniony sezon z jednym z najgorszych w historii dorobków zwycięstw, oglądalność TV na kanale SportsNet LA spadła o 54 procent, ale i tak zarobili "na czysto" najwięcej w lidze ponad 290 milionów dolarów.
Podobna sytuacja jest w New York Knicks. Klub właśnie pobił rekord w... kolejnych przegranych spotkań (16),ale jest na drugim miejscu wśród tych najwartościowych - 2,5 mld dolarów. Kolejny paradoks - Knicks w minionym sezonie wygrali tylko 37 z 82 rozegranych spotkań, ale i tak pozostali najbardziej oglądanym zespołem NBA w Ameryce. Na kolejnych trzech miejscach, także nie ma niespodzianek, królują zespoły z wielkich metropolii - Chicago Bulls (2 mld), o 100 procent więcej niż w minionym roku), Boston Celtics (1,7 mld) oraz Los Angeles Clippers (1,6 mld).
Już wkrótce można się spodziewać kolejnych rekodów. Szczególnie porównując to, co właściciele zapłacili za kluby w porównaniu z tym, czego mogą oczekiwać dziś, po rekordowym kontrakcie telewizyjnym. 11 lat temu, trójka inwestorów kupiła Atlantę Hawks za 189 mln dolarów, przy szacowanej obecnie przez "Forbesa" wartości klubu sięgającej miliarda. Podobnie będzie z Brooklyn Nets. Rosyjski miliarder Michaił Prochorow zapłacił cztery lata temu 365 mln za 80 procent klubu i 45 proc. zysków z "Barclay Arena", gdzie nie tylko grają Nets, ale odbywają się wielkie widowiska sportowe i muzyczne. Brooklyn stracił w minionym sezonie 99 mln, ale Prochorow ma realne szanse sprzedania swoich udziałów za około... 1,5 mld.
LeBron wyprzedził Kobego: Wielkie miasta bez wielkich gwiazd
Dwóch obecnie największych gwiazdorów National Basketball Association na próżno szukać w czołówce najbogatszych klubów Ameryki. Cleveland (915 mln), gdzie gra LeBron James, jest dopiero na 15. miejscu listy "Forbesa", a Oklahoma City, gdzie kibice oglądają Kevina Duranta, kilka miejsc wyżej - na 13. miejscu, z wartością klubu wycenioną na 930 milionów. James, po przeprowadzce z Miami Heat, może pocieszyć się faktem, że zarobił w 2014 roku 64,6 mln (wraz 44 mln za reklamy, między innymi Coca-Coli, McDonald's, Samsunga czy Nike), zostając oficjalnie najbogatszym graczem NBA i po 9. kolejnych sezonach wyprzedzając Kobe Bryanta. To może być dla Jamesa tylko początek, bo decyzja podpisania tylko dwuletniego, wartego 42 mln kontraktu może okazać się finansowym strzałem w dziesiątkę. Bo ile może zażyczyć sobie najlepszy koszykarz świata, kiedy wejdą już w życie nowe finanse klubowe? 35 milionów za sezon to podobno dolna poziom oczekiwań "Króla".
Kolejne miejsca rankingu najbogatszych graczy NBA "Forbesa":
2. Kevin Durant (Oklahoma City Thunder) - 54 mln (kontrakt roczny 19 mln, reklamy 35 mln).
3. Kobe Bryant (Los Angeles Lakers) - 49,5 mln (23,5 mln + 26 mln)
4. Derrick Rose (Chicago Bulls) - 38,9 mln (18,9 mln + 20 mln)
5. Carmelo Anthony (NY Knicks) - 30,5 mln (22,5 mln + 8 mln)
6. Dwyane Wade (Miami Heat) - 27 mln (15 mln + 12 mln)
7. Amare Stoudemire (NY Knicks) - 26.4 mln (23,4 mln + 3 mln)
8. Chris Paul (LA Clippers) - 26,1 mln (20,1 mln + 6 mln)
9. Dwight Howard (Houston Rockets) - 25,9 mln (21,4 mln + 4,5 mln)
10. Blake Griffin (LA Clippers) - 24,7 mln (17,7 mln + 7 mln)
Komentarze