Klęska Jastrzębskiego Węgla, przełamanie ZAKSY w PlusLidze

Sobotnie spotkania 22. kolejki PlusLigi przyniosły m.in. niespodziewaną klęskę Jastrzębskiego Węgla w Radomiu, pierwsze w tym roku zwycięstwo ZAKSY oraz pewne wygrane PGE Skry i Asseco Resovii.
Początek meczu Resovii z Effectorem miał nieoczekiwany przebieg. Niżej notowani siatkarze z Kielc długo utrzymywali przewagę (1:4, 3:8 - na pierwszej przerwie po skutecznej kontrze Jędrzeja Maćkowiaka, 11:14). Gospodarze zdołali wyrównać przed drugą przerwą (15:15), a w końcówce seta opanowali sytuację. Po asie serwisowym Łukasza Perłowskiego Resovia prowadziła 23:20. Atak Marko Ivovića dał gospodarzom piłkę setową (24:21), a skuteczny blok tego zawodnika w kolejnej akcji zakończył premierową partię. Druga odsłona przyniosła najwięcej emocji, miała bardzo wyrównany przebieg (7:7, 15:15) i rozstrzygnęła ją dopiero rywalizacja na przewagi. Skuteczny atak Bartosza Krzyśka po bloku gospodarzy przyniósł graczom Effectora piłkę setową przy stanie 28:29. Skuteczny blok po ataku Marko Ivovića zakończył seta.
Podrażnieni gospodarze rozbili rywali na początku trzeciej partii. Siatkarze z Kielc zdobyli punkt dopiero przy stanie 5:0 dla Resovii. Podopieczni Andrzeja Kowala mieli pięć punktów zaliczki na pierwszej przerwie, a na drugą schodzili przy wyniku 16:8. To oznaczało końcówkę bez większych emocji i pewną wygraną gospodarzy 25:16. Podobnie było w czwartej - i jak się okazało ostatniej - odsłonie tej konfrontacji. Wicemistrzowie Polski szybko wypracowali sporą przewagę (8:4, 14:9, 20:15). Ostatnie akcje były wewnętrzną sprawą rodziny Penczewów. Najpierw Nikołaj atakiem po bloku dał piłkę meczową Resovii (24:17), a seta zakończył błąd jego brata Rozalina.
MVP: Michał Żurek (libero, Asseco Resovia Rzeszów).
Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce 3:1 (25:21, 28:30, 25:16, 25:18)
Asseco Resovia: Rafał Buszek, Marko Ivovic, Piotr Nowakowski, Łukasz Perłowski, Jochen Schoeps, Lukas Tichacek - Michał Żurek (libero) - Dawid Dryja, Fabian Drzyzga, Nikolaj Penczew.
Effector: Mateusz Bieniek, Adrian Buchowski, Bartosz Krzysiek, Jędrzej Maćkowiak, Grzegorz Pająk, Adrian Staszewski - Bartosz Sufa (libero) - Marcin Janusz, Sławomir Jungiewicz, Humberto Machacon, Rozalin Penczew, Andreas Takvam.
***
Mecz Politechniki Warszawskiej z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle był konfrontacją dwóch ekip, które w tym roku jeszcze w PlusLidze nie wygrały. Złą passę udało się przełamać gościom, którzy wygrali pierwszą, najbardziej wyrównaną partię. Drugi set padł łupem gospodarzy, którzy prowadzili od początku do końca (6:1, 12:6, 15:9). W końcówce goście zdołali jedynie zmniejszyć rozmiary porażki, skuteczny blok Inżynierów ustalił wynik seta na 25:21. Wydawało się, że zwycięstwo gospodarzy może być wstępem do wyrównanej walki w kolejnych setach. Niestety, trzecia partia była jednostronnym widowiskiem i zakończyła się klęską ekipy Jakuba Bednaruka. w czwartej odsłonie przewagę od początku mieli goście, którzy wywieźli z Warszawy trzy punkty.
MVP: Dick Kooy (przyjmujący, ZAKSA).
AZS Politechnika Warszawska - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:21, 15:25, 21:25)
AZS Politechnika Warszawska: Michał Filip, Bartłomiej Lemański, Piotr Lipiński, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka, Waldemar Świrydowicz - Maciej Olenderek (libero) - Krzysztof Bieńkowski, Dominik Depowski, Jakub Radomski, Patryk Strzeżek.
ZAKSA: Jurij Gladyr, Dick Kooy, Lucas Loh, Kay van Dijk, Łukasz Wiśniewski, Paweł Zagumny - Paweł Zatorski (libero) - Nimir Abdel-Aziz, Krzysztof Rejno, Dominik Witczak, Krzysztof Zapłacki.
***
Pierwszą porażkę po nowym roku ponieśli siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Mecz z Czarnymi w Radomiu układał się początkowo po myśli podopiecznych Roberto Piazzy. Gospodarze na początku meczu praktycznie nie istnieli na parkiecie (1:4, 2:6, 3:10). Gdy wydawało się, że jastrzębianie łatwo wygrają premierową partię, siatkarze Czarnych ocknęli się i w środkowej części seta doprowadzili do wyrównania (14:14). Skuteczna zagrywka Mikko Oivanen dała gospodarzom punkt zaliczki na drugiej przerwie. To był początek kłopotów gości. Skuteczne ataki Mikko Oivanena i Michała Ostrowskiego przyniosły Czarnym decydujące punkty. Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli gospodarze, a wyrównana walka trwała do stanu 14:14. Pięć kolejnych wygranych akcji dało wynik 19:15 i gospodarze nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa. W trzeciej partii goście długo utrzymywali przewagę (3:5, 7:10, 13:15). Gospodarze gonili wynik i udało się im doprowadzić do wyrównania po drugiej przerwie. Skuteczne ataki Daniela Plińskiego i Mikko Oivanena dały Czarnym przewagę 23:19. Mecz zakończył błąd serwisowy Alena Pajenka. Czarni rozbili jastrzębian z niebywałą regularnością: wszystkie sety wygrane do 22, wszystkie w pół godziny.
MVP: Mikko Oivanen (atakujący, Cerrad Czarni).
Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:22, 25:22, 25:22)
Cerrad Czarni: Lucas Kampa, Mikko Oivanen, Michał Ostrowski, Daniel Pliński, Dirk Westphal, Wojciech Żaliński - Adam Kowalski (libero) - Michał Kędzierski.
Jastrzębski Węgiel: Krzysztof Gierczyński, Grzegorz Kosok, Michał Łasko, Michał Masny, Alen Pajenk, Guillaume Quesque - Damian Wojtaszek (libero) - Mateusz Malinowski, Jakub Popiwczak.
***
Mecz mistrzów Polski z aspirującą do ligowej czołówki ekipą Transferu Bydgoszcz był zaskakująco krótkim i jednostronnym widowiskiem. W pierwszym secie goście dotrzymywali kroku bełchatowianom do drugiej przerwy technicznej (16:14), ale w końcówce nie istnieli na parkiecie. W kolejnych partiach gospodarze mieli przewagę praktycznie od początku do końca.
MVP: Karol Kłos (środkowy, PGE Skra).
PGE Skra Bełchatów - Transfer Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:16, 25:15)
PGE Skra: Facundo Conte, Karol Kłos, Srecko Lisinac, Nicolas Marechal, Nicolas Uriarte, Mariusz Wlazły - Kacper Piechocki (libero) - Aleksa Brdjovic.
Transfer: Konstantin Cupkovic, Dawid Gunia, Jakub Jarosz, Wojciech Jurkiewicz, Andrew John Nally, Paweł Woicki - Dawid Murek (libero) - Tomasz Bonisławski, Justin Duff, Steven Marshall, Marcin Waliński, Nikodem Wolański.
***
Kibice w Bielsku-Białej obejrzeli najbardziej wyrównane z sobotnich spotkań PlusLigi, zakończone zwycięstwem gospodarzy w tie-breaku. W decydującej partii gospodarze od początku mieli przewagę. Na pierwszą przerwę schodzili przy wyniku 8:4. Częstochowianie odrobili część strat, ale ostatnie piłki padły łupem gospodarzy. Jose Luis Gonzalez zakończył mecz skutecznym atakiem. Smaczkiem tej konfrontacji był z pewnością pojedynek trenerów, dwóch dawnych reprezentantów: Piotra Gruszki i Michała Bąkiewicza.
MVP: Bartłomiej Neroj (rozgrywający, BBTS).
BBTS Bielsko-Biała - AZS Częstochowa 3:2 (23:25, 27:25, 20:25, 25:18, 15:12)
BBTS: Łukasz Polański, Bartłomiej Neroj, Wojciech Ferens, Bartosz Buniak, Jose Luis Gonzalez, Serhiy Kapelus - Michał Dębiec (libero) - Bartosz Bućko, Wojciech Sobala, Grzegorz Pilarz, Kamil Kwasowski.
AZS: Artur Udrys, Michał Kaczyński, Guillaume Samica, Mateusz Przybyła, Konrad Buczek, Bartosz Janeczek - Adrian Stańczak (libero) - Maksim Hilko, Mariusz Marcyniak, Rafał Szymura, Patryk Napiórkowski, Miguel Angel De Amo.
Cuprum Lubin - Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (18:25, 23:25, 25:23, 20:25)
Do rozegrania:
2015-02-02: MKS Banimex Będzin - Indykpol AZS Olsztyn (18.00, transmisja: Polsat Sport).
Komentarze