Przedsiębiorstwo FIFA tak bogate jak nigdy

Na futbolu da się doskonale zarobić. W samym 2014 roku przychody FIFA wyniosły grubo ponad 2 miliardy dolarów.
FIFA opublikowała swój doroczny raport finansowy i widać, że piłka nożna trzyma się mocno. Każdy człowiek futbolu spożywa kawior i pije szampana, przynajmniej ustami swoich najbardziej godnych przedstawicieli. Sepp Blatter nie jest szefem bez skazy, ale na zarabianiu pieniędzy zna się jak mało kto.
FIFA oblicza swoje dochody w 4-latkach, tak żeby na końcu każdego okresu wypadały mistrzostwa świata. Dla władz światowego futbolu to są złote żniwa - impreza flagowa - która zapewnia znaczną część przychodów. Między mistrzostwami świata w RPA i w Brazylii dochody FIFA wyniosły 5,718 mld dolarów (wydatki w tym czasie to 5,370 mld dolarów). Dlatego w raporcie FIFA mogła z dumą wykazać aż 337 mln dolarów czystego zysku.
Dzięki mistrzostwom świata w Brazylii rok 2014 był rekordowy. Udało się zarobić na futbolu aż 2,096 mld dolarów (a wydatki w tym czasie wyniosły 1,955 mld dol.). Z samych praw marketingowych FIFA uzyskała 1,580 mld, a z praw telewizyjnych aż 2,4 mld. FIFA zaznacza, że równocześnie na organizację mundialu wydała 2,2 mld dolarów.
Rosną także oszczędności FIFA, która po 11 września 2001 roku zmieniła Statut w ten sposób, że więcej może odkładać na konta bankowe. Obecnie, po ostatnich wpłatach, oszczędności wynoszą już 1,523 mld dolarów.
A co z zarobkami władz światowego futbolu? Raport finansowy na ten temat milczy, ale podaje informację, że zarobki prezydenta Blattera i najwyższych urzędników są na poziomie menedżerów światowych korporacji. Jak biznes to biznes.
Komentarze