22 tysiące mil od Hornu do Hornu. Jacht Selma zmierza do portu

Inne
22 tysiące mil od Hornu do Hornu. Jacht Selma zmierza do portu
fot. PAP

Polski jacht "Selma Expeditions" dowodzony przez kpt. Piotra Kuźniara opłynął ponownie przylądek Horn, z Pacyfiku na Atlantyk, docierając do swojej pozycji z 8 kwietnia 2014 roku. 12 lutego załoga ustanowiła rekord świata w żegludze na Południe.

Znane z wielu ponurych opowieści miejsce przywitało polskich żeglarzy niezwykłym spokojem. 399 lat temu Holender Willem Schouten z miasta Hoorn jako pierwszy opłynął przylądek 29 stycznia 1616 roku.

- Sztorm zbliżający się do Cieśniny Drake'a osłabł i zwolnił. W korzystnych warunkach minęliśmy Horn zamykając pętlę wyprawy Selma-Antarktyda-Wytrwałość. Wygląda na to, że sprzyjające wiatry pozwolą nam szybko sforsować cieśninę Le Maire między wyspą Stanów a Ziemią Ognistą. Nasz przebieg od Hornu do Hornu to 21 595 mil (39 994 km) – poinformował Kuźniar.

Jak zaznaczył, ostatnie miesiące były fantastycznym kalejdoskopem wydarzeń i przygody.

- Zmagaliśmy się z zamarzającym błyskawicznie morzem, forsowaliśmy pak lodowy, żeglowaliśmy w mrozie i sztormie wzdłuż Wielkiej Bariery Lodowej Rossa, byliśmy w Zatoce Wielorybów i przy chacie Sir Ernesta Shackletona, zdobyliśmy szczyt wulkanu Erebus (3794 m). Teraz minęliśmy Horn, ale to nie koniec. Musimy jeszcze bezpiecznie dopłynąć do argentyńskiego portu Mar del Plata. Dopiero wtedy będziemy świętować – podkreślił Kuźniar.

W ciągu 351 dni wyprawy "Selma" z kolejnymi załogami przemierzyła Pacyfik, dotarła do Australii, wzięła udział w 70. regatach Sydney – Hobart. Z Tasmanii z obecną załogą wypłynęła w połowie stycznia, osiągając najzimniejszy akwen na Ziemi - Zatokę Wielorybów na antarktycznym Morzu Rossa, gdzie ustanowiła rekord świata w żegludze najdalej na Południe.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze