Rosjanie bez gwiazd na igrzyskach? Dwa starty i koniec – proponują deputowani

Rosjanie zaskakują na każdym kroku. Tym razem szalony, nie mający precedensu pomysł dotyczący sportowców zgłosił rosyjski parlament. Chce uniemożliwić olimpijskich startów tym, którzy byli już na dwóch igrzyskach. Sportowcy, w tym gwiazda skoku o tyczce Jelena Isinbajewa, uznaje to za szaleństwo.
W uzasadnieniu projektu ustawy deputowani do Dumy powołują się na troskę o zdrowie zawodowych sportowców, których przedłużająca się kariera może skutkować coraz poważniejszymi kontuzjami, oraz na zajmowanie przez nich miejsc młodym utalentowanym sportowcom. Najczęściej podawanym przez nich przykładem był 33-letni multimedalista, legenda łyżwiarstwa figurowego Jewgienij Pluszczenko, który z powodu groźnego urazu kręgosłupa wycofał się tuż przed startem indywidualnym na igrzyskach w Soczi (z drużyną sięgnął po srebrny medal). Zawiódł nie tylko siebie, ale przede wszystkim rosyjskich dygnitarzy. Zaraz po tym wypadku zakończył karierę (prowadzi obecnie szkółkę w Sankt Petersburgu), a jego sztab wyliczył, że przez 16 zawodowych sezonów przeszedł aż 12 operacji. Niewykluczone jednak, że Pluszczenko zdecydowałby się na start w 2018 r. w koreańskim Pyeongchang. Na razie Pluszczenko zdecydowanie protestuje.
Nie wiadomo, czy deputowani przegłosują ustawę, ale mają to zrobić niebawem. Jej głównym pomysłodawcą jest Jegor Anisimow, zastępca Dumy Państwowej z Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, której liderem jest nacjonalista Władimir Żirinowski.
Gdyby zaczęła obowiązywać, jej zapisy dotyczyłyby już tych sportowców, którzy szykują się do startu w Rio de Janeiro.
Wprawiło to w osłupienie m.in. Jelenę Isinbajewą. Caryca tyczki, dwukrotna mistrzyni olimpijska z Aten i Pekinu, po urodzeniu córki latem ubiegłego roku chce wrócić do wyczynowego skakania, a punktem docelowym jej przygotowań są właśnie brazylijskie igrzyska. Jeśli przepis wejdzie w życie, Isinbajewa zobaczy igrzyska w telewizji. Podobnie jak inne gwiazdy sportu z kilkoma siatkarzami na czele (mistrzowie olimpijscy z Londynu). Szans występu na zimowych igrzyskach pozbawiony zostałby np. Aleksandr Owieczkin, hokejowa gwiazda NHL, a także kilku jego kolegów z reprezentacji Jewgienij Małkin, Paweł Dacjuk, Andrej Markow czy Siemion Warłamow.
- Ta propozycja jest oderwana od realiów – powiedziała brytyjskiemu serwisowi BBC Isinbajewa. - Każdy zawodnik ma prawo do ubiegania się o przepustkę na igrzyska, jeśli tylko zdobędzie kwalifikację.
Swoje oburzenie wyraził również czterokrotny pływacki mistrz olimpijski z czasów ZSRR Władimir Salnikow, który uznał pomysł za tak niedorzeczny, że szkoda mu czasu na dyskusje o nim.
BBC za słowami Isinbajewej przypomina, że gdyby wprowadzono ten zakaz przed igrzyskami w Soczi, nie wystartowałby w nich bobsleista Aleksandr Zubkow, który niósł flagę rosyjską podczas ceremonii otwarcia. Był to jego czwarty olimpijski start, w Soczi zdobył dwa złote medale.
Komentarze