Krycha śladami Lewego. Złamany nos polskiego wojownika

Grzegorz Krychowiak podzielił los Roberta Lewandowskiego i dostał potężny cios w głowę w sobotnim spotkaniu z Realem Madryt (2:3). Pomocnik Sevilli w 30. minucie starł się z Sergio Ramosem, po czym był kilka minut opatrywany poza boiskiem, na które wrócił w specjalnej masce.
O złamanym nosie poinformował za pośrednictwem swojego Twittera, jednak jak przystało na prawdziwego wojownika… nie przejął się urazem i już pali się do gry w kolejnych meczach.
Nos złamany ale nie przeszkodzi mi to ukonczyc sezonu Final LE w Warszawie i awans do Ligi Mistrzow. to sa moje cele.
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) May 3, 2015
Krychowiak przy salwie braw z trybun opuścił boisko w 78. minucie. Jego zespół do ostatniej minuty walczył o wyrównanie, jednak musiał uznać wyższość Realu Madryt. Bohaterem spotkania został Cristiano Ronaldo, który zdobył wszystkie bramki dla Królewskich.
Miniony tydzień obfituje w tego typu incydenty z polskimi zawodnikami w roli głównej. W środę z bramkarzem Borussii Dortmund, Mitchellem Langerakiem zderzył się Robert Lewandowski, którego uraz okazał się dużo poważniejszy: snajper Bayernu ma złamaną szczękę i wstrząśnienie mózgu. Obaj reprezentanci Polski do końca sezonu występować będą w maskach chroniących ich głowy.
Komentarze