W nadchodzącej kolejce, oba zespoły będą rywalizować o kolejne punkty w tabeli. Team ROCCAT już dziś zmierzy się ze zwycięzcą wiosennego splitu - Fnatic. Wielu fanów, wskazywało na słaby start ich ulubieńców w rozgrywkach a zarazem słabą postawę Steviego na górnej alejce. Oskar "VandeR" Bogdan, zapytany o występ Team ROCCAT w pierwszej kolejce, wydaje się być dość zadowolony z wyniku.

 

Było OK, 1-1 to był plan minimum. Jest lekki niedosyt po grze z H2k - nie graliśmy na Fizza od bardzo długiego czasu i nie spodziewaliśmy sie tak agresywnej gry w early game przez Ryu, co przegrało nam całą górna mapę. To były pierwsze gry Steva na scenie. Różnica między graniem tu, a w domu jest kolosalna. Nie dziwie się mu, mnie też często zjadał stres. Wierzę w niego, będzie lepiej. - Oskar "VandeR" Bogdan, Team ROCCAT

 

Druga kolejka, to jednak rywalizacja z dwiema najlepszymi formacjami ubiegłego splitu. Fnatic po pierwszej kolejce ma na swoim koncie komplet punktów, zaś gracze Unicorns of Love, którzy notabene walczyli w finale ubiegłego sezonu, też zaprezentowali się bardzo przyzwoicie. Nastroju przed obydwoma meczami Team ROCCAT, nie poprawia fakt iż zespół nie mógł regularnie trenować w tym tygodniu, o czym wspomina Vander. Zapytaliśmy również jaką taktykę na nadchodzące mecze przyjmie zespół.

 

Niestety ten tydzień nie należał do naszych najlepszych. Nie trenowaliśmy wspólnie ani jednego dnia, nasi gracze mieli problemy ze zdrowiem. Oby nie odbiło się to mocno na naszej grze, ale z mojego doświadczenia dużo ciężej ugrać gry w LCS po tygodniu bez przyzwoitego treningu. Co do picków, chcieliśmy trochę zaskoczyć, ale w związku z powyższym nie wiem na czym stanie. Fnatic będzie ciężkie do pokonania, zaś UOL jest w naszym zasięgu. 1-1 jest dość realne, oczywiście super byłoby ugrać obie gry. Oskar "VandeR" Bogdan, Team ROCCAT

 

Po świetnym występie w wiosennym splicie, wzrosły oczekiwania fanów wobec Unicorns of Love. Spotkanie inauguracyjne LCS Summer Split pomiędzy Fnatic i UoL było okazją do rewanżu za przegrany finał ubiegłego sezonu - niestety, nie wykorzystaną przez zespół Kikisa. Tym samym, UoL na koncie ma identyczny wynik jak gracze Team ROCCAT.

 

Oczekiwania od fanów jak i samych nas wzrosły od poprzedniego splitu, więc będziemy starać się z wszelkich sił zakwalifikować się na mistrzostwa świata. Nasz występ w pierwszym tygodniu oceniam w miarę dobrze. Przegraliśmy na najlepszą w tym momencie drużynę w Europie, lecz przez cały mecz toczyliśmy z nimi wyrównaną walkę gdzie losy tej rozgrywki zostały mocno nastawione od pierwszego tower dive'u. Natomiast wygraliśmy z drużyną z czteroma nowymi zawodnikami w składzie, którzy pokazali już w swoim pierwszym meczu, że są godni grania w tej lidze. - Mateusz "Kikis" Szkudlarek, Unicorns of Love

 

Piątkowe spotkanie, będzie konfrontacją polskich graczy. Po jednej stronie zaprezentują się zawodnicy Team ROCCAT, zaś czoła stawi im ekipa Mateusza "Kikisa" Szkudlarka. Zapytaliśmy samego zainteresowanego jak ocenia swoich przeciwników i szansę na wygraną w tym spotkaniu.

 

ROCCAT w poprzednim splicie mieli niezadowalający występ i nawet po zmianach w kadrze, nie wyglądali jakby mieli formę w pierwszej kolejce. Nadal są drużyną, która może nam zagrozić i postaramy się przygotować najlepiej jak możemy oraz nie będziemy ich lekceważyć. Mateusz "Kikis" Szkudlarek, Unicorns of Love

 

Zapraszamy na relację z rozgrywek League of Legends Championship Series EU w Polsat Sport News, które transmitować będziemy w czwartek od godziny 18:00 do 20:00. Studio LCS poprowadzi dobrze Wam znany Bartek "Tybek" Tybor. W roli eksperta ponownie pojawi się Fryderyk "Veggie" Kozioł, zaś gościem specjalnym będzie były pracownik m.in. Riot Games, CD Projekt Red - Tadeusz "Zooltar" Zieliński. Dalszą część czwartkowych rozgrywek oraz piątkowe spotkania będziecie mogli śledzić w serwisie Twitch.tv na kanale Polsatu Sport.