Ulatowski następcą Kieresia w Bełchatowie

Do Bełchatowa Ulatowski wrócił po pięcioletniej przerwie. Z PGE GKS odszedł po sezonie 2009/10, który zespół z ul. Sportowej zakończył na piątym miejscu w ekstraklasie. Później b. asystent selekcjonera reprezentacji Polski Leo Beenhakkera miał krótkie przygody z Cracovią, Lechią Gdańsk i Miedzią Legnica.

 

W maju 2010 r. Ulatowski podpisał dwuletni kontrakt z Cracovią, ale już przed końcem października tego samego roku pożegnał się z posadą. W tym czasie prowadzony przez niego zespół w dziesięciu meczach zdobył tylko cztery punkty i zajmował ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy.

 

Jeszcze krócej pracował w Gdańsku, gdzie trenerem Lechii był od 9 listopada do 14 grudnia 2011 roku. W czterech meczach jego podopieczni odnieśli jedno zwycięstwo i doznali trzech porażek.

 

Na kolejną ofertę czekał do czerwca 2013 r. Został wówczas zatrudniony przez pierwszoligową Miedź Legnica, którą miał wprowadzić do ekstraklasy. Na początku września stracił jednak stanowisko, bo po siedmiu meczach jego podopieczni mieli na koncie trzy punkty i zamykali tabelę.

 

Teraz Ulatowski otrzymał propozycję z Bełchatowa, gdzie po spadku z ekstraklasy doszło do swoistego trzęsienia ziemi. Oprócz Kieresia w klubie ma już nie być m.in. dotychczasowego prezesa Konrada Piechockiego i wiceprezesa Marcina Szymczyka. Na razie jednak klub oficjalnie nie potwierdził informacji o ich odejściu i nie podał nazwisk następców. Nieoficjalnie mówi się, że po kilkuletniej przerwie osobą decydującą o bełchatowskim futbolu będzie znany z działalności w GKS i PZPN Zdzisław Drobniewski.

 

Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała kadra PGE GKS na nowy sezon. Nie jest też znany szczegółowy plan przygotowań do rozgrywek. Potwierdzono jedynie, że pierwszy sparing bełchatowianie rozegrają 4 lipca w Gutowie Małym, a przeciwnikiem będzie trzecioligowy ŁKS Łódź.