Tenis, 網球, Тенис, টেনিস, czyli poligloci na korcie!

Sportowcy nie są inteligentni? Ta teoria z pewnością nie dotyczy tenisistów. Światowa czołówka wiedzą przewyższa większość dyscyplin. Przynajmniej w kwestii języków obcych! Kto zna ich aż sześć? Zaraz się przekonacie, ale od początku…
Praktycznie każdy tenisista świata zna co najmniej dwa języki – ojczysty i angielski. Wielu Amerykanów nieźle posługuje się hiszpańskim. Serena Williams perfekcyjnie opanowała francuski. Od kilku lat ma mieszkanie w Paryżu, trenuje z Francuzem – Patrickiem Mouratoglou i chętnie udziela w tym języku wywiadów na turnieju Rolanda Garrosa.
Nawet trzy języki to u światowej czołówki niemal codzienność. W setce rankingu ATP takie umiejętności ma ponad trzydziestu zawodników. Wśród najlepszych tenisistek sytuacja wygląda podobnie.
Aż pięcioma językami posługują się Francuzka Kiki Mladenović (francuski, angielski, hiszpański, włoski i serbski) i Timea Bacsinszky ze Szwajcarii (francuski, węgierski, angielski, niemiecki i włoski).
Nie potwierdza się teoria o słabych umiejętnościach językowych mieszkańców półwyspu iberyjskiego. Hiszpan Tommy Robredo mówi w pięciu językach (kataloński, hiszpański, francuski, włoski i angielski). Aż sześć języków zna Portugalczyk Joao Sousa (portugalski, hiszpański, kataloński, angielski, francuski i włoski).
Sousa wyprzedza w tym nietypowym rankingu nawet Rogera Federera. Szwajcar dorastał w dwujęzycznym domu. Jego mama pochodzi z angielskojęzycznej części Republiki Południowej Afryki. Stąd perfekcyjna znajomość angielskiego. Z kolei tata Rogera na co dzień posługuje się - i tu trudne wyrażenie - gwarą schwyzertueuetsch. To lokalna odmiana języka niemieckiego. Znają ją tylko niektórzy mieszkańcy Szwajcarii i Liechtensteinu. Do językowych znajomości Federera możemy też dodać standardowy niemiecki, którym posługiwał się w szkole i francuski. Tego języka nauczył się w akademii tenisowej, w której mieszkał jako nastolatek.
Sześć języków zna też Słowak Martin Kliżan (słowacki, angielski, czeski, chorwacki, polski i podstawowy rosyjski). Mistrz juniorskiego Rolanda Garrosa z 2006 roku od dziecka się pilnie uczył. Jego mama wykłada na uniwersytecie w Bratysławie.
Największym poliglotą wśród tenisistów jest - uwaga uwaga - Novak Djoković! Lider rankingu świetnie dogada się po serbsku, angielsku, włosku, niemiecku, hiszpańsku i francusku. Nie spoczywa na laurach. Zaczął się uczyć... chińskiego. Djoković tłumaczy, że w życiu stosuje się do popularnego w Serbii powiedzenia - “Im więcej znasz języków, tym bardziej wartościowym człowiekiem jesteś”. Przed wizytą w każdym kraju, stara się poznać chociaż kilka podstawowych słów, dzięki którym okaże miejscowym szacunek. No to zapraszamy do Polski!
Komentarze