Remis w szlagierze Arka Gdynia - Zawisza Bydgoszcz
Arka Gdynia i Zawisza Bydgoszcz w 1. kolejce 1 ligi podzieliły się punktami, remisując 1:1. Gospodarze mogą czuć spory niedosyt. W pierwszej połowie, przy prowadzeniu 1:0, nie wykorzystali rzutu karnego.
Obie drużyny grały ze sobą już latem. W sparingu górą byli żółto-niebiescy, wygrywając 1:0. Jedynego gola strzelił wówczas Paweł Abbott. Kibice z Gdyni liczyli, że ich ulubieńcy podtrzymają passę. Tym bardziej, że to właśnie oni otworzyli wynik.
W 27. minucie na listę strzelców wpisał Rafał Siemaszko. W 39. minucie mogło być 2:0. Gospodarze wywalczyli rzut karny po faulu na Abbocie, do piłki podszedł Marcus Vinicius da Silva i... uderzył fatalnie. Brazylijczyk rozpoczął sezon identycznie, jak zakończył poprzedni - wówczas w meczu z GKS Katowice także nie wykorzystał "jedenastki".
Niewykorzystane sytuacje się mszczą - głosi stara piłkarska prawda. Gospodarze przekonali się o tym tuż po przerwie, kiedy Kamil Drygas doprowadził do remisu. W 72. minucie mógł nawet dać swojej drużynie zwycięstwo. Pomylił się o centymetry, bo piłka po jego ładnym strzale odbiła się od słupka.
Arka Gdynia - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (1:0)
Bramki: Siemaszko 27 – Drygas 48
Arka: Konrad Jałocha - Tadeusz Socha, Michał Marcjanik, Krzysztof Sobieraj, Marcin Warcholak - Marcus Vinicius da Silva, Antoni Łukasiewicz, Michał Nalepa, Michał Renusz (82. Patrik Lomski), Rafał Siemaszko (77. Paweł Wojowski) - Paweł Abbott
Zawisza: Łukasz Sapela - Krzysztof Nykiel (70. Sebastian Kamiński), Łukasz Nawotczyński, Piotr Stawarczyk, Damian Ciechanowski (46. Blażo Igumanović) - Jakub Smektała, Maciej Kona, Kamil Drygas, Alvarinho, Jakub Łukowski (62. Kamil Żylski) - Szymon Lewicki
Żółte kartki: Alvarinho, Nawotczyński, Kona
Komentarze