Asseco Gdynia – AZS Koszalin: Transmisja w Polsacie Sport

Gdyby patrzeć na ten pojedynek tylko z perspektywy ostatniej kolejki, faworyta wskazać byłoby łatwo. Oba zespoły gościły u siebie MKS Dąbrowę Górniczą. Asseco przegrało, trzy dni później AZS wygrał. Ale to tylko pozornie dobre porównanie.

TBL: Rosa wygrywa w hicie kolejki. Sensacyjna porażka Stelmetu

Po pierwsze gdynianie zagrali prawdopodobnie najsłabszy mecz w sezonie, a i tak byli bliscy dogrywki. Rzut w ostatniej sekundzie Filipa Matczaka odbił się jednak od obręczy i gospodarze przegrali 62:65.

Po drugie koszykarze MKS-u pojechali do Koszalina bezpośrednio z Gdyni. A to nie NBA i kilkudniowe tourne drużyny zwykle przypłacają słabszą dyspozycją w drugim spotkaniu. Dąbrowa Górnicza uległa akademikom 87:75.

Dla Koszalina było to ważne zwycięstwo.

- Ostatnio mieliśmy dwa mecze wyjazdowe, które przegraliśmy w końcówce. To zostało w naszej psychice. Udało się to dzisiaj przełamać. Decydujące elementy to gra zespołowa i walka do samego końca - tłumaczył trener AZS David Dedek.

Dla Dedka pojedynek z Asseco będzie szczególny. Słoweniec wraca na stare śmieci. Najpierw przez trzy lata był w trójmiejskiej drużynie drugim trenerem, a potem również przez trzy sezony prowadził zespół samodzielnie.

Tę samą drogę z Gdyni do Koszalina przebył błyskotliwy rozgrywający AJ Walton. Amerykanin dwa lata grał w Asseco. W obu sezonach był liderem Tauron Basket Ligi w przechwytach, a poprzedni sezon zakończył z tytułem najlepszego obrońcy polskiej ligi.

W tym sezonie w klasyfikacji przechwytów jest na drugim miejscu, tuż za obecnym liderem Asseco Anthonym Hickeyem. Nowy gdyński Amerykanin także inne statystyki ma świetnie. Rzuca średnio 15,2 punktu i ma 3,4 asysty na mecz. Starcie dwóch rozgrywających może być najciekawszym indywidualnym pojedynkiem spotkania.

Początek meczu Asseco Gdynia - AZS Koszalin w poniedziałek o godz. 20.35. Transmisja w Polsacie Sport od godz. 20.25.