Nowy rok będzie dla rugbystów bardzo ważny. Nie tylko sportowo, ale także szkoleniowo
W nowym roku kadra rozegra dwa ostatnie spotkania w Pucharze Narodów Europy i podsumuje dwuletni cykl meczowy. Polska zorganizuje także prestiżowy turniej Grand Prix Series w rugby siódemek. W lutym duża kadra ma wyjechać na zgrupowanie do RPA.
Marek Płonka: Jedziemy do Uniwersytetu Pretorii. Na samym uniewersytecie są 53 drużyny. Jest z kim grać. Czekamy tylko na zgodę Afrykańskiej Federacji.
To nie skaryfikacja. To rugby!
Nowy prezes Polskiego Związku Rugby myśli także o innych kierunkach szkoleniowych.
Serge Bosca: Jeśli chodzi o najbliższą okolicę, wzorujemy się na Niemcach. Też bardzo dobrze grają. Silna liga, przez dwa lata stworzyli bardzo fajny program. Trzy lata temu z nimi wygraliśmy, ale teraz oni pewnie by wygrali.
Wiosną kadra zakończy rozgrywki w Dywizji 1B meczami z Belgią i Holandią. Jest szansa na zajęcie wyższego miejsca niż czwarte.
Płonka: Będą to na pewno dwa trudne mecze. Chłopcy na pewno - ja zresztą też - będą chcieli się zrehabilitować za porażkę z Belgami. Tamto spotkanie nam totalnie nie wyszło.
Polski Związek Rugby pozyskał także organizacje prestiżowego turnieju Grand Prix Series, który będzie się odbywał w naszym kraju przez cztery kolejne lata. Do Polski przyjadą czołowe ekipy świata i będzie można ogrywać się z najlepszymi.
Bosca: To znaczy, że będziemy grać z 11 najlepszymi drużynami Europy. Na początku na pewno będzie ciężko, ale chcemy zbudować silną ekipę. Powalczymy.
Nie tylko o wyniki, ale także o serca kibiców.
Bosca: Jeśli nasi zawodnicy grają tak, jak w ostatnim meczu z Mołdawią, kibice na pewno czują to zaangażowanie. I będą przychodzić na stadiony. Więc nie ma się co martwić - będą kibice, Polacy będą awansować. Oby się udało. Ta piękna dyscyplina sportu na to zasługuje.