Euro 2016: Bitwa we Wrocławiu! Hiszpanie górą w wielkim hicie
Mecz emocji we Wrocławiu! Reprezentacja Hiszpanii wygrała w pierwszym starciu grupy C EHF Euro 2016. W spotkaniu z Niemcami podopieczni Manolo Cadenasa zwyciężyli 32:29.
Premierowy mecz grupy C EHF Euro 2016 pomiędzy Hiszpanią a Niemcami na papierze powinien zadowolić nawet najbardziej wybrednego fana handball’u. Na parkiecie spotykali się wszakże dwaj szalenie utytułowani rywale. W XXI wieku zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego dwukrotnie zdobyli mistrzostwo świata dorzucając do tego medale mistrzostw Europy i Igrzysk Olimpijskich (Pekin 2008, brąz). Niemcy natomiast raz triumfowali na Mundialu, wygrali Euro, a w 2004 roku w Atenach zdobyli srebrny medal. To oni lepiej rozpoczęli sobotni hit, ale jak w cytacie z Leszka Millera: „Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy”.
Euro 2016: Biegler dla Polsatsport.pl: Nie chcę zezłościć Łazarowa
We wrocławskiej Hali Stulecia dzięki dobrej grze w obronie nasi zachodni sąsiedzi szybko objęli prowadzenie 6:4. W hiszpańskiej bramce rozkręcał się jednak Arpad Šterbik. Podopieczni trenera Manolo Cadenasa kilkukrotnie mieli okazję, aby wyjść na prowadzenie, lecz niemiecki mur dzielnie bronił się przed atakami rozjuszonego byka. Niemcy (grający momentami na dwóch obrotowych) skutecznie wykorzystywali błędy w defensywie Hiszpanów, ale trzecia drużyna ostatnich mistrzostw Europy konsekwentnie parła do przodu i już po 17 minutach prowadziła dwiema bramkami (13:10).
Od pewnego momentu widać było, że Niemcy stracili rezon. Inteligentna obrona Hiszpanów wybiła ich z rytmu. Chwilami można było odnieść wrażenie, że zawodnicy prowadzeni przez Dagura Sigurdssona stracili wiarę w zwycięstwo. Hiszpanie zdobywali kolejne bramki, aby w pewnym momencie prowadzić… 18:11! W ostatnich minutach Niemcy rzucili się do rozpaczliwego odrabiania strat, ale i tak pierwsza połowa padła łupem ich rywali (18:15). W ostatnich sekundach tej części gry miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Jorge Maqueda z rzutu wolnego trafił piłką w głowę Steffena Weinholda. Sędzia uznał zagranie za celowe i wyrzucił Maquedę z boiska!
Po przerwie Niemcy zaatakowali, aby wykorzystać dwie minuty gry w przewadze. Dodatkowo kilkoma dobrymi interwencjami popisał się bramkarz Andreas Wolff. Gorzej prezentowali się za to niemieccy defensorzy, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na ruchliwych skrzydłowych Manolo Cadenasa. Przez kolejne minuty Hiszpanie utrzymywali bezpieczną, czteropunktową przewagę. Handballiści Sigurdssona walczyli do upadłego i na 8 minut przed końcem spotkania zbliżyli się do rywali na dwie bramki. Po syrenie końcowej ręce w geście triumfu unieśli jednak Hiszpanie, którzy zwyciężyli 32:29.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl