Powietkin: Artur zapomniał o obronie, ale i tak wielkie brawa dla niego!
Artur zapomniał o obronie, a Wilder ma mocne uderzenie. Tak czy inaczej, wielkie brawa dla niego! - powiedział Aleksander Powietkin. Artur Szpilka przegrał przez nokaut w dziewiątej rundzie z Deontayem Wilderem i nie został pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej.
Wielu skazywało Artura Szpilkę na pożarcie w starciu z Deontayem Wilderem, ale Polak pokazał, że jest w stanie chociaż przez chwilę zbliżyć się do mistrza wagi ciężkiej organizacji WBC. Polak wyglądał lepiej w pierwszych kilku rundach, lecz mniej więcej od czwartego starcia Amerykanin zaczął konsekwentnie przyspieszać i powoli przełamywał gardę rywala. Z trybun walkę oglądał Aleksander Powietkin - posiadacz pasa WBC Silver w wadze ciężkiej.
Szpilka do kibiców, że was zawiodłem
- To była ładna walka. Podobała mi się. Artur pokazał charakter. Naprawdę - Artur to zuch. W końcówce zagalopował się, zapomniał o obronie, a Wilder ma mocne uderzenie. Artur zaczął odpuszczać defensywę, nie dbał o nią. Tak czy inaczej, brawa dla Artura - mówił Rosjanin.
Czy kolejnym rywalem Wildera będzie Powietkin? Duże na to wskazuje, gdyż Rosjanin ma status obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata. Już teraz to starcie zapowiada się pasjonująco. Kto byłby faworytem? Czy Powietkin, obserwując poczynania Amerykanina, mógł chociaż trochę się przestraszyć?
Jestem spokojny przed walką z Wilderem - dodał Powietkin.