Tyson Fury śpiewa: Polska, biało-czerwoni!
Tyson Fury zaplusował u polskich kibiców! Przed galą, na której w walce wieczoru mierzył się Artur Szpilka i Deontay Wilder, mistrz świata wagi ciężkiej WBA, WBO i IBO trafił na polskich fanów, z którymi nie tylko zrobił pamiątkowe zdjęcie, ale także... zaśpiewał!
Z takim mistrzem nie można się nudzić! Po walce Szpilki z Wilderem, Fury pojawił się w ringu i prawie starł się z Amerykaninem. Mówił, że walczyć może od razu, kwestionując umiejętności przeciwnika. Ostatecznie skończyło się tylko na ostrej wymianie spojrzeń, choć patrząc na postawę Brytyjczyka, mogło być naprawdę różnie! Widać było, że obaj pięściarze się nie lubią, a do ewentualnego pojedynku przygotują się w stu procentach. Byle tylko udowodnić drugiemu, że jest gorszy.
Fury prawie pobił się z Wilderem! (WIDEO)
Okazało się, że Fury zaczął swoje show jeszcze przed galą! Spotkał się na przykład z polskimi kibicami tuż przed halą. Był bardzo przyjazny, robił zdjęcia, rozmawiał i okazał Polsce wielki szacunek. Jeden fan przypadkowo opuścił flagę, więc mistrz świata bardzo szybko się po nią schylił, mówiąc, że każda zasługuje na szacunek. Podchwycili to Polacy, którzy śpiewem zachęcili go... do tego samego!
Polacy zaczęli skandować "Polska, biało-czerwoni", a Fury tylko się uśmiechał, lecz po kilku sekundach się przyłączył. Efekt znakomity!
W załączonym materiale starcie Fury'ego z Wilderem po walce wieczoru na gali w Nowym Jorku.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze