Szmal: Wielkie emocje dopiero przed nami
W 45. minucie meczu z Białorusią pojawiło nam się w głowie starcie z Chorwacją. To będą dla nas jeszcze większe emocje, niż dziś. Nie mogę się tego doczekać - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl bramkarz reprezentacji Polski Sławomir Szmal.
Artur Siódmiak: W końcu zdarzył się nam spokojniejszy mecz…
Sławomir Szmal: Emocje były cały czas. Fajnie, że wyszło tak, że w pierwszej połowie prowadziliśmy aż sześcioma bramkami. W 45 min. pojawił nam się w głowie mecz z Chorwacją. To będą dla nas jeszcze większe emocje. Nie mogę się doczekać.
Kumulacja, podwójny Szmal! Dwie parady w jednej akcji (WIDEO)
W drugiej połowie trener Biegler wpuścił zmienników i coś się załamało.
Sam wiesz, że w momencie, kiedy wysoko prowadzisz, włącza się oszczędzanie sił. Taki turniej kosztuje bardzo dużo wysiłku. Zawodnicy, którzy długo przebywają na boisku, potrzebują odpoczynku. Trzeba wtedy wykorzystać każdą możliwą minutę.
W meczu z Białorusią dobrze zagrały nasze skrzydła. Wcześniej tego brakowało.
Jeżeli gra oprze się na dwóch zawodnikach, to jest to za mało. Musimy wykorzystywać każdego. Potrzebujemy wszystkich! Mam nadzieję, że z Chorwacją zagramy dobry mecz.
Całą rozmowę ze Sławomirem Szmalem zobacz w materiale wideo.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl